Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej kandydat na prezydenta miasta mówił o koniecznych zmianach związanych z lokalnym sportem i jego finansowaniem. Zdaniem Wojtkowskiego, w wielu dyscyplinach sportowych, od kilku lat panuje stagnacja, a obecne władze nie mają pomysłu na wykorzystanie powstałej bazy sportowej.

Sport może być  znakomitą dźwignią promocyjną Włocławka. Przygotowujemy obecnie program "Włocławek miastem sportu" i mam nadzieję, że pozwoli on na przywrócenie dobrych, sportowych tradycji. Osiągnięcie tego celu nie będzie możliwe bez dokonania zasadniczych zmian w zakresie podejścia samorządu co dofinansowania sportu amatorskiego i zawodowego mówił poseł Marek Wojtkowski i proponuje zwiększenie dotacji na sport.


Kandydat na prezydenta deklaruje także wzmacnianie pozycji animatorów sportu w szkołach, stworzenie faktycznej podmiotowości rady sportu, oddzielenie sportu z istniejącego Wydziału Sportu i Kultury i stworzenie katalogu 4-5 wiodących dyscyplin sportowych uprawianych w mieście.

Jeżeli zostanę prezydentem, będę chciał zmienić zasady funkcjonowania Ośrodka Sportu i Rekreacji, który w obecnym kształcie wyczerpał swoje możliwości działania i mam wrażenie, że zatrzymał się w latach 90-tych ubiegłego wieku. Jest tylko administratorem obiektów, a powinien być menadżerem stwierdził Marek Wojtkowski.
O tym, że zmiany są konieczne, mówili także działacze sportowi: Katarzyna Kowalska, Marek Wódecki i Marian Nowakowski.

Nie zgadzam się z tym, że w sporcie włocławskim panuje stagnacja. To jest degradacja. I tak mocnego słowa trzeba użyć powiedział jeden z najstarszych włocławskich trenerów.