Na początku marca do dyżurnego włocławskiej policji wpłynęły zawiadomienia o włamaniach do kilkunastu piwnic m.in. przy ul. Toruńskiej, Reja i Paderewskiego. Ginęły z nich przede wszystkim różne metalowe elementy. Mundurowi zajęli się namierzaniem sprawcy bądź sprawców. W trakcie czynności ustalili, że podczas włamania przy ul. Toruńskiej doszło do niecodziennego incydentu.

Sąsiedzi, zaniepokojeni hałasem dochodzącym z piwnic, poszli sprawdzić co jest tego przyczyną. Zauważyli wówczas nieznanego mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać przez piwniczne okienko. Jeden z mieszkańców usiłował zatrzymać złodzieja. Niestety ten wymknął mu się z rąk, pozostawiając, niczym "kopciuszek", swój but.

Policjanci dokonywali oględzin, przesłuchiwali świadków, zabezpieczali materiał dowodowy. Te działania pozwoliły na wytypowanie sprawcy tych włamań. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec Włocławka. Policjanci zatrzymali go w poniedziałek, a jeszcze dziś usłyszy zarzuty kradzieży i włamań do piwnic przy ul. Toruńskiej, Reja, Rajskiej i Paderewskiego. W sumie funkcjonariusze ustalili, że 22-latek ma na sumieniu kilkadziesiąt przestępstw. Sprawa w dalszym ciągu jest rozwojowa.

Za tego typu przestępstwa grozi mu  do 10 lat pozbawienia wolności.