Dwuletnia dziewczynka spadła z III piętra
Pogorszył się stan dziewczynki, która przedostała się przez szczebelki bariery na klatce schodowej i spadła z trzeciego piętra. Okazuje się, że oprócz urazów głowy, dziecko ma obrażenia wielonarządowe.
Około godziny 10.00 włocławscy policjanci zostali zawiadomienie przez pogotowie ratunkowe, że do szpitala trafiła dwuletnia dziewczynka, która spadła z III pietra jednego z bloków na osiedlu Południe.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziecko najprawdopodobniej prześlizgnęło się przez szczeble bariery na klatce schodowej i spadło. Na tę chwilę nie wiadomo, jakie były okoliczności tego wydarzenia, wyjaśni je policyjne dochodzenie - mówi nadkomisarz Małgorzata Marczak, oficer prasowy KMP we Włocławku.
Początkowo sądzono, że dziecko ma tylko obrażenia głowy. Kiedy przewożono ją do szpitala, miała zachowane funkcje życiowe. Jednak jak nieoficjalnie udało się nam ustalić, jej stan się pogorszył. Badanie wykazało, że doznała wielu urazów wewnętrznych - ma pękniętą nerkę i śledzionę, a obrzęk mózgu spowodował, że jest nieprzytomna. Ze względu na wiek małej pacjentki i skomplikowane urazy, podjęto decyzję o przetransportowaniu dziewczynki karetką do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Transport helikopterem nie był możliwy, ponieważ panują niesprzyjające warunki atmosferyczne.
Mama dziewczynki najprawdopodobniej była pijana.