Zbonikowski: Prawda się obroniła i zwyciężyła
Poseł Zbonikowski, który startował w wyborach parlamentarnych jako kandydat niezależny, ponownie zasiądzie w Sejmie. Podczas poniedziałkowego spotkania z mediami dziękował tym, którzy go poparli i wspierali. I zapowiada, że jeszcze bardziej intensywnie będzie pracował na rzecz regionu.
Poseł Łukasz Zbonikowski chyba najbardziej ze wszystkich przyszłych parlamentarzystów cieszy się z wygranej. Jak mówił, kampanię prowadził w ekstremalnie trudnych warunkach.
Zadam retoryczne pytanie: który z pozostałych kandydatów prowadził kampanię wbrew wszystkim wrogom politycznym, własnemu ugrupowaniu, ulubionemu liderowi partii, radnym z miasta, wbrew żonie i teściowej, nie mając ani złotówki na kampanię, wygrał wybory i został posłem? Mi się udało i jestem z tego dumny. Prawda się obroniła i zwyciężyła - podsumował Zbonikowski.
Poseł dziękował wszystkim tym, którzy mu zaufali i oddali na niego głosy.
Te blisko 9 tysięcy głosów, które zdobyłem, to duża cegła dla PiS w skali całego kraju. A ponowny wybór zmotywuje mnie do jeszcze lepszej, bardziej owocnej i zauważalnej pracy na rzecz Włocławka i regionu - zadeklarował.
Mimo że PiS wielokrotnie odcinał się od kampanii swojego byłego działacza, poseł stanowczo mówi:
Nie zrobiłem nic złego mojemu środowisku, moim koleżankom i kolegom, którzy wyciągnęli w stosunku do mnie najcięższe działa. Nie powiedziałem złego słowa na nich. Mam nadzieję, że to wszystko oddzielimy grubą kreską. Kocham partię, kocha nawet jej prezesa i mam nadzieję, że moja partia okaże się matką, a nie macochą i mnie zrehabilituje - powiedział.
Zbonikowski pogratulował wyniku przyszłemu senatorowi Józefowi Łyczakowi i Joannie Borowiak, która osiągnęła drugi wynik w okręgu.
Jest skuteczna, choć przyznam, że egzaminu z człowieczeństwa i przyzwoitości, ani pani Borowiak, ani jej sztab nie zdali. Ale ja to odkładam na bok. Mam nadzieję, że pani poseł będzie współpracowała ze mną na rzecz lokalnej społeczności i cieszę się, że przestanie funkcjonować tutaj w orbicie platformańskiego prezydenta naszego miasta - skomentował poseł.