Narkotyki schował do samochodowej skrytki
Podczas kontroli samochodu policjanci znaleźli w nim 15 woreczków strunowych z narkotykami. Po wstępnych testach okazało się, że to amfetamina i marihuana. Teraz młody mieszkaniec Lipna musi się liczyć z konsekwencjami grożącymi za posiadanie środków odurzających.
Lipnowscy policjanci, na podstawie wcześniejszych ustaleń, wylegitymowali trzy osoby siedzące w fordzie eskorcie. Za kierownicą auta siedział 20-latek, któremu towarzyszyli 39-letni mężczyzna i 18-letnia dziewczyna. Podczas kontroli auta funkcjonariusze znaleźli w skrytce pod kierownicą 12 woreczków foliowych z charakterystycznym białym proszkiem i 3 woreczki z suszem ziela. Po wstępnych testach i zważeniu zawartości foliówek okazało się, że w sumie policjanci zabezpieczyli ponad 10 g amfetaminy i 2 g marihuany.
Po przesłuchaniu pasażerowie auta zostali zwolnieni, a w policyjnej celi pozostał 20-letni kierowca forda. Wszystko bowiem wskazuje na to, że do niego należały zabezpieczone środki odurzające. Teraz młody mieszkaniec Lipna musi się liczyć z zarzutem i konsekwencjami grożącymi za posiadanie narkotyków. Funkcjonariusze nie wykluczają jednak, że mężczyzna odpowie jeszcze za inne przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a gdy w grę wchodzi znaczna ich ilość, nawet do lat 10. Handlując środkami odurzającymi należy się natomiast liczyć z karą do 8 lat, a gdy przedmiotem przestępstwa jest znaczna ilość narkotyków - do 12 lat więzienia.