Zdarzenie miało miejsce w sanatorium w Wieńcu Zdroju. Jedna z kuracjuszek, przez roztargnienie, pozostawiła w holu torebkę. Kiedy po nią wróciła, okazało się, że ktoś ukradł jej blisko tysiąc złotych. Zawiadomieni policjanci przejrzeli monitoring i ustalili sprawcę kradzieży.

Sprawcy przedstawiono zarzut i sprawa została skierowana do sądu - informuje nadkomisarz Małgorzata Marczak, oficer prasowy KMP we Włocławku.

Nieoficjalnie wiadomo, że kradzieży dokonał były radny związany z lewicą i były dyrektor wielu instytucji we Włocławku. Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.