Zdarzenie miało miejsce w sobotę wieczorem. Na jednej z ulic w Rypinie dwóch mężczyzn zaczepiło przypadkowego przechodnia i zaczęło go bić. Gdy na miejsce przyjechali policjanci zastali zakrwawionego 33-latka. Poszkodowany oświadczył, że został pobity przez dwóch chłopaków, którzy uciekli. Po chwili poszkodowany zauważył jednego z napastników i wskazał go funkcjonariuszom.

Mundurowi natychmiast go zatrzymali. Okazał się nim 21–letni mieszkaniec Rypina. Wprawdzie mężczyzna wszystkiemu zaprzeczał, jednak policjanci zauważyli, że na jego butach znajdują się jeszcze świeże ślady krwi, dlatego zatrzymali go do wyjaśnienia. Drugi ze sprawców podzielił jego los w poniedziałek. Zaskoczonego osiemnastolatka kryminalni zatrzymali na zawodach sportowych, w których miał uczestniczyć.

Policjanci zabezpieczyli odzież oraz obuwie, przeprowadzili oględziny, a także przesłuchali świadków. Wszystkie zgromadzone dowody pozwoliły kryminalnym na przedstawienie napastnikom zarzutów pobicia. Za przestepstwo to grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.