Wezwał ratowników medycznych i zaatakował ich... parapetem
Policjanci z Brześcia Kujawskiego zatrzymali 34-latka, który uszkodził szybę w karetce pogotowia, groził i znieważył funkcjonariuszy publicznych podczas wykonywania swoich obowiązków. Mężczyzna mając prawie 1,7 promila alkoholu trafił do policyjnego aresztu.
Z relacji zgłaszających wynikało, że dostali wezwanie do osoby potrzebującej pomocy w jednym z mieszkań przy ulicy Krakowskiej w Brześciu Kujawskim.
Po dotarciu ratownicy zauważyli w oknie agresywnego mężczyznę, który wyrwał część parapetu, rzucił nim w stronę karetki, ale na szczęście nie trafił. Załoga pogotowia zawiadomiła o tym incydencie policjantów i kiedy chciała odjechać, tylna szyba ich pojazdu została stłuczona, a załoga pojazdu znieważona – informuje Tomasz Tomaszewski z KMP we Włocławku.
Po zatrzymaniu mężczyzna trafił na komendę, gdzie został osadzony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Przeprowadzone badanie u 34-latka dało wynik prawie 1,7 promila alkoholu w organizmie. Zapewne ilość spożytych procentów spowodowała, że znieważył także mundurowych. Kiedy wytrzeźwiał, usłyszał kilka zarzutów dotyczących uszkodzenia szyby w karetce pogotowia, grożenia oraz znieważenia ratowników medycznych i policjanta podczas pełnienia obowiązków przez nich. Mężczyzna przyznał się do popełnionych czynów i grozić mu może do 5 lat pozbawienia wolności.