Własnoręcznie zatrzymał złodzieja i powiadomił policję
Dyżurny włocławskich policjantów otrzymał informację zatrzymaniu sprawcy kradzieży. Dzwoniący mężczyzna poinformował, że kradzieży dokonano na jego szkodę, a on wraz z członkiem rodziny zatrzymał owego sprawcę na sąsiedniej
posesji.
Kiedy policjanci z Kowala zajęli się sprawą okazało się, że z jednej z posesji, z niezabezpieczonego garażu zginął rower, wiertarka, spawarka i inne rzeczy o wartości ponad 1600 złotych. Okazało się, że poszkodowany, kiedy zorientował się o kradzieży, szybko sam, zanim powiadomił o tym policjantów, podjął działania, aby dotrzeć do sprawcy. O tyle było to ułatwione, że na świeżo opadającym śniegu sprawca pozostawił ślady prowadzonego roweru.
Mężczyzna wraz z członkiem rodziny podążył za tymi śladami. Doprowadziły one do sąsiedniej, niezamieszkałej posesji. Okazało się, że zostały tam wybite okna. W środku poszkodowany ujawnił i zatrzymał sprawcę kradzieży mienia. Szybko o wszystkim powiadomił policję. Mundurowi zjawili się na miejscu i przejęli zatrzymanego 52-latka.
Skradzione fanty sprawca zdążył już ukryć w zbożu, które znajdowało się w pomieszczeniu, do którego wszedł przez wybite okno. Wszystkie przedmioty wróciły do właściciela. Złodziej trafił do policyjnego aresztu. Za dokonanie kradzieży grozić mu może do 5 lat pozbawienia wolności.