Prezydent przedstawił projekt przyszłorocznego budżetu
W zapisach projektu uchwały o przyszłorocznym budżecie znalazły się propozycje zgłaszane przez poszczególne kluby radnych, organizacje oraz mieszkańców. Głosowanie odbędzie się w poniedziałek, podczas sesji. Gdyby radni nie przyjęli projektu, planowanymi inwestycjami i wydatkami miasta zajmie się Regionalna Izba Obrachunkowa.
Nad projektem uchwały dotyczącym przyszłorocznego budżetu miasta radni mieli się pochylić jeszcze w grudniu, ale dyskusji nie było, bo na sesji nie było prezydenta miasta przebywającego na urlopie. Planowanymi inwestycjami, a co za tym idzie miejskimi wydatkami, rajcowie zajmą się podczas obrad zaplanowanych na 16 stycznia. Bez gorących dyskusji na pewno się nie obędzie, lecz prezydent ma nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i mimo że opozycyjne kluby mają większość w radzie, projekt zostanie przyjęty. A znalazły się w nim między innymi propozycje zgłoszone przez wszystkie kluby, organizacje i mieszkańców.
To nie jest tak, że jest to mój autorski budżet, złożyły się na niego przede wszystkim oczekiwania mieszkańców w sprawie inwestycji. Przywiązujemy wielką wagę do tego, aby mieszkańcy mieli udział w decydowaniu o wydatkach miasta, nie tylko w ramach Budżetu Obywatelskiego, ale w całości budżetu Włocławka. Cieszy fakt, że włocławianie wiedzą, co oznacza partycypacja społeczna i jak duże ma ona znaczenie dla rozwoju naszego miasta – powiedział podczas spotkania z mediami prezydent Marek Wojtkowski.
Lwią część wydatków z miejskiej kasy pochłoną tradycyjnie zadania przeznaczone na oświatę wychowanie i pomoc społeczną. Ale ratusz zagwarantował także pieniądze na kontynuację rozpoczętych inwestycji oraz tych planowanych. Na liście zadań, które zostały rozpoczęte i będą realizowane, znalazły się między innymi inwestycje dotyczące poprawie komunikacji drogowej. Nowe to przede wszystkim ciągle niezrealizowana przebudowa terenu dworca, zagospodarowanie parku na Słodowie, budowa bloku mieszkalnego przy ul. Celulozowej, żłobka integracyjnego oraz nowych placówek opiekuńczo-wychowawczych w mieście.
Jak mówił prezydent, projekt budżetu omówił z przedstawicielami włocławskich klubów radnych, ale na tę chwilę, nie jest w stanie powiedzieć, jak zagłosują radni. Gdyby projektu nie przyjęli, mógłby być on rozpatrzony jeszcze raz pod koniec stycznia. Ponowne negatywne głosowanie skutkowałoby wniesieniem projektu do Regionalnej Izby Obrachunkowej, która zapewne zaakceptowałaby propozycje ratusza. Ale to oznaczałoby, że miasto miałby mocno ograniczone możliwości realizacji przyszłorocznych zamierzeń.