W poniedziałek około 1.00 w nocy policjanci zostali zaalarmowani o krzykach dochodzących z jednego z mieszkań przy ul. Dziewińskiej. W mieszkaniu, do którego dostali się przy pomocy strażaków, zastali dwóch mężczyzn. Do starszego wezwane zostało pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala. Niestety 58-latek zmarł. Młodszy z mężczyzn, 30-latek, został zatrzymany przez policjantów do wyjaśnienia. Podczas interwencji był wulgarny względem funkcjonariuszy, znieważał policjantów, kierując pod ich adresem wyzwiska.

Wczoraj policjanci doprowadzili zatrzymanego do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania obrażeń skutkujących zgonem i znieważenia funkcjonariuszy. Grozi mu nawet dożywotnie pozbawienie wolności. Jeszcze tego samego dnia na wniosek policjantów i prokuratora sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 30-latka.