Prezydent nie uzyskał zgody na zaciągnięcie kredytu
Na 43 sesji Rady Miasta głosowano nad uchwałą, która miała upoważnić prezydenta do zaciągnięcia kredytu długoterminowego z przeznaczeniem na finansowanie planowanego deficytu budżetowego i spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań. Projekt uchwały nie uzyskał większości głosów radnych, przez co miasto nie może ubiegać się o kredyt.
Przypomnijmy, że podczas XL sesji Rady Miasta przegłosowano poprawkę do uchwały, która powoduje, że bez zgody radnych, prezydent nie może już zaciągać kredytów, ani też zawierać umów, jeśli nie są uwzględnione w budżecie rocznym. Mimo, że podczas XLI nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, ponownie głosowano nad projektem uchwały w sprawie upoważnienia prezydenta do zaciągnięcia zobowiązań finansowych, sytuacja nie uległa zmianie i nie przywrócono prezydentowi ważnych uprawnień.
W piątek 27 kwietnia podczas 43 sesji Rady Miasta, radni nie udzielili zgody prezydentowi na zaciągnięcie kredytu na ponad trzydzieści milionów złotych, który miał być przeznaczony na finansowanie planowanego deficytu budżetowego w kwocie 27.264.385,00 zł. Zobowiązanie miało, też pokryć spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu kredytów i pożyczek oraz wykupu papierów wartościowych w kwocie 3.406.084,00 zł. Projekt uchwały nie uzyskał większości głosów radnych. Jakie skutki dla miasta może mieć decyzja radnych?
Radni, którzy głosowali przeciwko, doskonale zdawali sobie sprawę jak poważne konsekwencje czekają miasto nie udzielając zgody na zaciągniecie kredytu. Zagrożona będzie większość inwestycji zaplanowanych na ten rok. Prezydent będzie musiał rozsądnie dzielić pieniądze na inwestycje, tak żeby nie zabrakło ich na koniec roku w kasie miasta - mówił radny Damian Chełminiak
Dlaczego radni nie udzielili zgody prezydentowi na zaciągnięcie zobowiązania?
Miasto jest w złej kondycji finansowej, a wskaźniki są na dramatycznym poziomie o czym powiadomiła nas podczas rozprawy Regionalna Izba Obrachunkowa. Chcemy znać szczegóły na co będą przeznaczone te pieniądze, gdyż w takiej sytuacji należy dokładnie liczyć każdą złotówkę – powiedział przewodniczący radnych PiS Jarosław Chmielewski
Kredyt miał być spłacany z wpływów środków finansowych z podatków, opłat lokalnych oraz udziałów w podatkach dochodowych. Na chwilę obecną nie wiadomo jakie będą dalsze kroki prezydenta i finał decyzji radnych.