Miał w aucie biały proszek, grozi mu nawet dziesięć lat
Nocny patrol zatrzymał dwudziestolatka, który miał w aucie narkotyki. Za ich posiadanie mężczyzna usłyszał już zarzut, a postępowanie wyjaśni czy usłyszy także drugi - dotyczący prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających.
Patrol prewencji pełniący służbę nocną na terenie Lipna zatrzymał do kontroli kierowcę golfa. Podczas rozmowy z policjantami 20-latek zachowywał się nerwowo unikając kontaktu wzrokowego, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Badanie trzeźwości wykazało jednak brak alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca czas sprawiał wrażenie rozkojarzonego i zdenerwowanego. W pewnym momencie wyciągnął z kieszeni spodni zawiniątko, w którym znajdował się biały proszek. Został natychmiast zatrzymany, ponieważ zachodziło podejrzenie, że prowadził samochód będąc pod wpływem narkotyków.
Podczas przeszukania pojazdu, którym poruszał się zatrzymany funkcjonariusze znaleźli pudełko z zawiniątkami wypełnionymi białym proszkiem, wagę elektroniczną, kastet i pałkę teleskopową. Wstępne testy wykazały, że biały proszek to substancja psychotropowa o łącznej wadze ponad 18 gramów.
Mieszkaniec gminy Lipno został poddany badaniom krwi, dzięki którym policjanci ustalą czy prowadząc pojazd mężczyzna był pod wpływem substancji psychotropowej. Jeśli wynik będzie pozytywny odpowie za to przed sądem. Dziś 20-latek usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, grozi mu za to do dziesięciu lat więzienia.