Mężczyzna spowodował kolizję i uciekł do lasu
Spowodował kolizję i uciekł do lasu. Nazajutrz zatrzymali go radziejowscy policjanci. Okazało się, że miał sądowy zakaz kierowania. Już usłyszał zarzuty, za które grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Do zdarzenia doszło w środę około 18:30 w Borucinie, powiat radziejowski. Policjanci ustalili, że kierujący peugeotem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i wjechał w przyczepy rolnicze, które z kolei uderzyły w przydrożną kapliczkę. Jak zrelacjonował kierujący traktorem, z samochodu wyskoczyli dwaj młodzi mężczyźni i uciekli do pobliskiego lasu.
Policjanci wspólnie ze strażakami ochotnikami rozpoczęli poszukiwania uciekinierów oraz ustalanie świadków zdarzenia. Policjanci ustalili, że kierowcą pojazdu był 26-letni mieszkaniec powiatu radziejowskiego, a jego pasażerem 23-latek. Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań, w zaroślach, znaleźli pasażera auta. Mężczyzna był nietrzeźwy, wydmuchał 1,3 promila alkoholu.
Wczoraj po południu policjanci zatrzymali 26-latka podejrzanego o spowodowanie kolizji. Mężczyzna tłumaczył się, że uciekł z miejsca zdarzenia, gdyż miał sądowy zakaz kierowania. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów złamania sądowego zakazu kierowania oraz spowodowania kolizji drogowej. Za te czyny grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności, kolejny zakaz kierowania oraz wysoka grzywna.