Znęcał się nad ojcem i zaatakował widłami policjantów
W policyjnej celi wylądował agresor, który najpierw znęcał się nad ojcem, a potem zaatakował widłami radziejowskich policjantów. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu do dzieśie lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło we wtorek w jednej z miejscowości znajdującej się w gminie Bytoń. Policjanci zostali poproszeni przez pracownicę opieki społecznej o asystę w miejscu, gdzie wcześniej stwierdzono przemoc domową.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce, zastali zabarykadowane drzwi do domu, którego dobiegały wezwania o pomoc. Funkcjonariusze nie mogli wejść do środka, więc wezwali strażaków, którzy wyważyli drzwi. Wtedy na podwórko wybiegł 59-latek, który chwycił widły i zaczął grozić policjantom pozbawieniem życia. Pomimo wezwań, nie chciał się uspokoić i zaatakował mundurowych - jednego uderzył widłami, a drugiego kopnął.
Policjanci nie odnieśli poważnych obrażeń. Napastnik został obezwładniony i zatrzymany, po czym przewieziono go do policyjnej celi. Usłyszał zarzuty za znęcanie się nad ojcem oraz za czynną napaść na policjantów z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Dziś po południu radziejowscy policjanci doprowadzili podejrzanego do sądu. Tam zapadła decyzja o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. 59-latkowi grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.