Samorząd województwa walczy o dwa miliardy euro z RPO
Samorząd województwa przystąpił do negocjacji z rządem ostatecznej kwoty, jaką zamknie się budżet programu operacyjnego kujawsko-pomorskiego 2021-2027. Władze zabiegają o to, by były to co najmniej dwa miliardy euro.
Wiemy, jak będzie wyglądała podstawowa kwota alokacji, liczona według algorytmu opartego m.in. o liczbę ludności, PKB i poziom bezrobocia – to 1 476 milionów euro. Niewiadomą pozostaje wciąż jednak sposób rozdysponowania 25-procentowej tak zwanej puli rezerwowej (chodzi o 25 procent wszystkich środków, które rząd przeznacza na programy regionalne). Uważamy, że podziałem tym powinien rządzić taki sam algorytm, w myśl którego słabsze regiony, do których wciąż się zaliczamy, otrzymają więcej.
Tymczasem słyszymy, że wcale tak nie musi być. Może się okazać, że mocne województwa – w tym te, które rzeczywiście dużo tracą w nowym rozdaniu, bo w myśl unijnych standardów nie są już kwalifikowane jako regiony słabiej rozwinięte, mam tu na myśli Wielkopolskę i Dolny Śląsk – że to właśnie one zostaną głównie zasilone z puli rezerwowej. To znaczy że my, zaliczani do słabszych, otrzymamy jedną z niższych alokacji dodatkowych. Będziemy walczyć do upadłego, żeby tak się nie stało! Polityka spójności polega na wyrównywaniu szans rozwojowych, a nie na pogłębianiu dysproporcji. Zabiegamy o to, żeby podział rezerwy był rzeczywiście sprawiedliwy – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej gospodarz województwa.
Marszałek zaprezentował dziennikarzom zestawienie dotyczące zagwarantowanych już środków polityki spójności nowej perspektywy dla poszczególnych regionów w ujęciu per capita. Uwzględnionon w nim podane już do publicznej wiadomości kwoty podstawowe dla poszczególnych programów operacyjnych oraz alokacje z programu Polska Wschodnia i Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Okazuje się, że Kujawsko-Pomorskie plasuje się w dolnej strefie stawki, na dwunastym miejscu. Przykładowo: otrzymamy per capita prawie dwa razy mniej niż województwo świętokrzyskie.
Kontrakty z rządem dotyczące ostatecznego podziału środków przeznaczonych na programy regionalne, wedle założeń przedstawionych przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, mają zostały uzgodnione do końca czerwca. Pierwsze spotkanie negocjacyjne marszałka Piotra Całbeckiego z ministrem Waldemarem Budą odbyło się 19 kwietnia.