W sobotę po północy policyjni „wywiadowcy” zwrócili uwagę na fiata, który przemieszczał się ulicami Zazamcza. Ponieważ przypuszczali, że kierowca auta może być nietrzeźwy, postanowili przeprowadzić kontrolę drogową.
Gdy po sygnale do zatrzymania auto zaczęło zwalniać, policjanci nabrali podejrzeń również co do pasażera, gdyż ten pospiesznie wyrzucił coś przez okno. Okazało się, że to zwitek z zawartością białego proszku, który następnie policjanci zabezpieczyli do dalszych badań. Podczas przeszukania pojazdu „wywiadowcy” znaleźli kolejne zawiniątko z podobną substancją i również zabrali je do ekspertyzy. Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało w jego organizmie 1,7 promila alkoholu. Zarówno 39-letni kierujący, jak i 29-letni pasażer zostali zatrzymani w celu złożenia wyjaśnień.
Jeszcze tego samego dnia, gdy obaj wytrzeźwieli, usłyszeli zarzuty. Starszy odpowie za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat więzienia. Młodszy natomiast musi liczyć się z karą do 3 lat pozbawienia wolności za złamanie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Okazało się bowiem, że w zabezpieczonych przez policjantów zwitkach była należąca do niego amfetamina.