Polska w niewielkim stopniu wykorzystuje pracowników po 50. roku życia. Wynika to z faktu, że mężczyźni przechodzą na emeryturę przeciętnie w wieku 58 lat, a kobiety – w wieku 56 lat. W rezultacie mamy jeden z najniższych wskaźników aktywności zawodowej osób po 55 roku życia - 15,5 proc. Pracuje tylko 23,3 proc. populacji mężczyzn i 9,9 proc. kobiet.

To powoduje bezpowrotną utratę najbardziej doświadczonej kadry zawodowej w gospodarce, w tym w zawodach deficytowych. Oznacza to niedobory na rynku pracy i zwiększenie wydatków państwa na kształcenie nowych kadr oraz na utrzymanie młodych emerytów. Konfederacja Pracodawców Polskich uważa, że dalsze kontynuowanie tego trendu stwarza już dziś poważne zagrożenia dla systemu zabezpieczenia społecznego w Polsce.

Szacuje się, że przedłużenie funkcjonowania systemu tzw. pomostówek według „starych zasad” o rok będzie kosztować: w latach 2009 - 2010, 1 mld 600 mln zł w 2011 roku, 1 mld 400 mln zł, a w 2012 roku ok. 800 mln zł. Podkreślamy, że państwo, w którym pracuje zaledwie połowa osób w wieku produkcyjnym - i jedynie co czwarta w wieku 55-64 lat - nie może się szybko rozwijać. Zdaniem KPP za tak niską stopę zatrudnienia odpowiada przede wszystkim systemowa możliwość korzystania z emerytur w obniżonym wieku, która prowadzi do wczesnej dezaktywizacji zawodowej.

- Uważamy, że niezbędne jest zainicjowanie szerokiej kampanii informującej osoby, które rozważają szybsze przejście na emeryturę, że jest to nieopłacalne. Takie rozwiązanie zastosowano w Finlandii i w rezultacie stopa zatrudnienia osób w wieku dojrzałym jest jedną z najwyższych w Unii Europejskiej – mówi Henryk Michałowicz, ekspert KPP. - Każdy dodatkowy rok stażu pracy oznacza korzyści w postaci wyższego świadczenia, a krótszy – mniejszą emeryturę – dodaje ekspert KPP. Najważniejszym czynnikiem motywującym nas do dłuższej pracy jest finansowa różnica pomiędzy wysokością świadczenia otrzymywanego w przypadku wcześniejszego zaprzestania aktywności zawodowej (szeroko rozumiana wcześniejsza emerytura), a kwotą emerytury otrzymywanej na zasadach ogólnych (kobiety w wieku 60 lat, mężczyźni w wieku 65 lat). Jest to uzasadnione także z punktu widzenia społecznego. Rozdawanie przywileju tzw. wcześniejszej emerytury może spowodować zachwianie proporcji pomiędzy wpływami ze składek do ZUS a wydatkami na emerytury, przez co należy się spodziewać wzrostu dotacji z budżetu państwa. A skutki takich rozwiązań będziemy ponosić wszyscy.


Konfederacja Pracodawców Polskich jest największą i najstarszą organizacją pracodawców w Polsce. Powstała w listopadzie 1989 roku. Reprezentuje ponad 6000 firm, zatrudniających przeszło 2 mln pracowników. 82 proc. z nich to firmy prywatne. Konfederacja jest uznanym partnerem społecznym w Polsce i w Europie. Prezydentem KPP jest Andrzej Malinowski, który jest także I wiceprezydentem Europejskiej Organizacji Pracodawców Przedsiębiorstw Publicznych CEEP.