Kiedy policjanci dojechali na miejsce okazało się, że 19-letni cyklista miał w swoim organizmie 2,39 promila alkoholu. Kilkanaście minut później patrol mundurowych zauważył kolejny jednoślad, który jechał nierównym torem. Gdy policjanci zatrzymali go okazało się, że... jest to ojciec zatrzymanego wcześniej 19-latka. Po sprawdzeniu okazało się, że również był nietrzeźwy - miał 1,68 promila. Jak oświadczył, dowiedział się, że syn przewrócił się na ulicy i jechał do niego.

46-latek ostatecznie spotkał się z synem - obaj zostali zatrzymany do wytrzeźwienia.