Skosił znak drogowy
Gdy mundurowi z aleksandrowskiej powiatówki kończyli czynności związane ze ścięciem znaku drogowego, ich koledzy z radziejowskiej prewencji ścigali kierowcę czerwonego vw golfa, który był sprawcą wspomnianej kolizji.
Cała sprawa zaczęła się przed godziną 21:00, kiedy to dyżurny aleksandrowskiej Policji poinformowany został o samochodzie marki vw golf, którego kierowca "ściął" znak drogowy na wysepce oddzielającej jezdnie. Kierowca nie zatrzymując auta, pospiesznie odjechał z miejsca kolizji. Po około pół godziny policjanci realizujący zadania na obrzeżach miasta powiadomili drogą radiową dyżurnego o vw golfie z widocznymi uszkodzeniami wjeżdżającymi ulicą Brzeską do naszego miasta. Za kierownicą siedział 19-latek, mieszkaniec Radziejowa, któremu towarzyszył brat, będący zarazem właścicielem pojazdu. Auto miało uszkodzenia przedniej części, zbitą jedną z lamp, a wewnątrz kabiny ślady po "odpalonych" poduszkach powietrznych. Po krótkiej wymianie zdań, kierowca przyznał się do uczestnictwa w kolizji, spowodowanej, jak to określił zapatrzeniem się na komórkę. Chwila nieuwagi, odwrócenia wzroku od drogi spowodowała wjechanie na wysepkę i uszkodzenie zamontowanego na niej oznakowania.
Obu 19-latków poddano badaniu na stan trzeźwości i środków odurzających- który nie budził żadnych wątpliwości. Czemu odjechał, nie potrafili sensownie wytłumaczyć. Młodzieniec został ukarany 500 złotowym mandatem. Dostał 6 punktów karnych oraz zatrzymano mu dowód rejestracyjny, bowiem bez wcześniejszego odwiedzenia zakładu blacharsko-lakierniczego, ponowne wyjechanie na drogę jest niemożliwe. Źródło: KPP Radziejów