Zbonikowski o przyszłości Anwilu
15 stycznia w Biurze Poselskim Łukasza Zbonikowskiego odbyła się konferencja prasowa posła, której tematem była przyszłość spółki Anwil S.A.
Poseł Zbonikowski postanowił zwołać konferencję prasową zaraz po tym jak otrzymał od ministra Aleksandra Grada odpowiedź na złożoną interpelację w sprawie Anwilu. Jak twierdzi poseł, w otrzymanym piśmie są zbieżne informacje, z tymi o jakich mówi zarząd Orlenu. - Minister powtarza na komisji sejmowej, w mediach i na interpelacjach, że ma jedną koncepcję zmiany statusu włocławskiego Anwilu, w wyniku której Polskie Konsorcjum Chemiczne ma przejmować pakiety większości polskich zakładów chemicznych, czyli Anwilu, Kędzierzyna Koźle, Tarnowa i Ciechu. Natomiast zarząd Orlenu przedstawia sprawę inaczej, twierdząc że takiej koncepcji nie będzie. Anwil będzie wystawiony na sprzedaż w ofercie otwartej, w przetargu nieograniczonym, co daje szansę na zakup włocławskich zakładów azotowych przez podmioty prywatne Polskie lub zagraniczne. - powiedział Łukasz Zbonikowski.
Poseł na spotkaniu wyraził szacunek dla postawy pana senatora Wyrowińskiego z Platformy Obywatelskiej, który przeciwstawił się swojemu koledze A.Gradowi z PO i stwierdził, że forsowana przez ministra koncepcja dotycząca Anwilu nie jest dobra i ostateczna. Zbonikowski uważa, że włocławska Platforma Obywatelska zachowuje się jak "tchórzliwe króliki", które nie starają się, walczyć o dobry interes dla Włocławka. Poseł rozgoryczony jest sytuacją współpracy pomiędzy prezydentem Włocławka i Platformą, którzy organizują spotkania dokonując selekcji, które partie mogą brać w nich udział. - Na dwie godziny przed pierwszym zorganizowanym przez prezydenta spotkaniem w sprawie Anwilu, dostałem telefon od pani Ewy Kierzkowskiej, z informacją że nie jestem tam proszony, że pan prezydent jako gospodarz nie widzi tam mnie. Radny Chmielewski chciał również uczestniczyć w spotkaniu jednak został wyproszony ze spotkania. - powiedział poseł.
Kolejne spotkanie w sprawie sytuacji Anwilu organizowane przez prezydenta jest w najbliższy poniedziałek i jak twierdzi Łukasz Zbonikowski Prawo i Sprawiedliwość ponownie nie zostało zaproszone. Przypomnijmy: na jednej z konferencji prasowych SLD była mowa o zawiązaniu "frontu obrony Anwilu", istniejącego bez podziałów politycznych. Czyżby włocławscy politycy nie potrafili się połączyć i jednym głosem przemówić dla dobra sprawy? Jestem do dyspozycji dla wszystkich środowisk o każdej porze dnia i nocy w tej sprawie. Zawsze jestem do dyspozycji związkowców, pracowników zarządu Orlenu, wszystkich partii politycznych które chciałyby szczerze pomóc i również pana prezydenta. - mówił na konferencji poseł
Poseł na konferencji nie szczędził słów pod adresem Platformy Obywatelskiej, wytykając błędy do których się dopuszcza pobłażliwie traktując rządy prezydenta Włocławka. - Czasem można odnieść wrażenie, że włocławskie PO nazwa się PP, czyli "Przydupasy Pałuckiego", ponieważ dopuszczają do tego, że przez najbliższe dwa lata prezydent Pałucki będzie miał komfortową sytuację i wydawał będzie pieniądze, jakich budżet Włocławka nigdy nie miał, a które zostaną zaciągnięte w najdroższy sposób, przez obligacje, które tylko w późniejszych latach zadłużą Włocławek. Nie wiem czy radni Platformy zdają sobie sprawę do czego doprowadzają. - powiedział Łukasz Zbonikowski.
Zdjęcia do artykułu: