Policjant uratował mężczyźnie życie
Gdyby nie przypadkowa pomoc policjanta, być może na inną pomoc byłoby za późno.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wracając ze służby z Lubienia Kujawskiego zauważyli samochód, który nagle zatrzymał się na jezdni. Z audi wysiadł roztrzęsiony mężczyzna i poprosił, aby wezwać karetkę pogotowia, bo jeden z czterech mężczyzn podróżujących autem źle się czuje. Wszystko wskazywało na to, że miał kłopoty z sercem - brakowało mu oddechu, miał silne bóle w klatce piersiowej, siniał. Policjant widząc co się dzieje natychmiast wezwał pogotowie ratunkowe. Nie poprzestał jednak na tym. Poprosił jednego z mężczyzn, aby natychmiast pobiegł do apteki i zakupił nitroglicerynę. W międzyczasie udzielił już pierwszej pomocy przedlekarskiej ponieważ mężczyzna stracił przytomność. Po chwili odzyskał ją, ale w dalszym ciągu miał ogromne dolegliwości. Mężczyzna co chwilę tracił przytomność. Policjant kilka razy dokonywał resuscytacji. Kiedy przyjechało pogotowie mężczyznę natychmiast przewieziono do szpitala.
Bardzo często pomimo posiadanej wiedzy na temat metod udzielania pierwszej pomocy tracimy „zdrowy rozsadek”, nie umiemy jej wykorzystać. Policjant, który udzielił pomocy nieznanemu mężczyźnie uratował mu życie. Na szczęście potrafił wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności.