Oczywiście tężcem możemy zarazić się przez cały rok, jednak to właśnie w sezonie wiosenno – wakacyjnym odnotowuje się najwięcej przypadków zachorowań. Do grupy ludzi szczególnie narażonych na zakażenie tężcem zalicza się osoby wykonujące prace wymagające kontaktu z glebą i zwierzętami gospodarskimi.
Tężec „poluje” na myśliwych, leśników, ale równie chętnie „atakuje” hodowców zwierząt roślinożernych i osoby zajmujące się uprawami.
Czym jest tężec?
To groźna choroba wywoływana przez neurotoksynę produkowaną przez bakterie tężca. Toksyny wytworzone przez zarodniki tężca uszkadzają układ nerwowy. Nieleczony tężec bardzo często prowadzi do zgonu, a hospitalizacja, nawet kliniczna nie gwarantuje wyleczenia. Szacuje się, że umieralność z powodu tężca wynosi ok. 50% . Jest to zależne od wieku chorego, nasilenia i rodzaju objawów klinicznych oraz czasu, w którym podjęte zostało leczenie.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Tężec jest najbardziej niebezpieczny dla noworodków. Statystyki pokazują, że 8 na 10 niemowląt chorujących na tę chorobę umiera. W wielu krajach tężec ciągle jest jedną z najniebezpieczniejszych chorób – w 2008 roku na świecie zmarło na niego ok. 50 tys. noworodków. Na szczęście w Polsce przypadków zachorowań jest dużo mniej.
Dzięki wprowadzeniu obowiązkowych szczepień liczba zakażeń utrzymuje się od wielu lat na stałym, niskim poziomie. Rocznie odnotowuje się od kilkunastu do kilkudziesięciu przypadków. W 2013 roku zarejestrowano 14 zachorowań, w tym 7 zgonów, a w 2014 roku na tężec zachorowało 13 osób. Dla porównania w 1954 roku odnotowano 456 zakażeń, w wyniku których zmarło aż 351 chorych.
W naszym kraju tężec najczęściej atakuje osoby powyżej 60 roku życia, u których choroba ma zazwyczaj ciężki przebieg. W Polsce szczepienie przeciw tężcowi jest obowiązkowe dla dzieci i młodzieży do lat 19.