Pracowity weekend Safety Cara
W ostatni weekend na lotnisku w Legnicy odbyła się druga runda Drift Open. Zawody okazały się wyjątkowo udane i widowiskowe. Nad bezpieczeństwem zawodników i kibiców czuwał oczywiście Safety Car moto.gratka.pl, który podczas zawodów miał wyjątkowo dużo pracy.
Safety Car wraz z jego załogą dotarł do Legnicy już w czwartek wieczorem przywożąc puchary dla najlepszych, ufundowane przez serwis moto.gratka.pl. Odbiór trasy na legnickim lotnisku odbył się kilka godzin później, przed rozpoczęciem nieobowiązkowych, piątkowych treningów. Trasa okazała się bardzo zróżnicowana. Pierwszy sektor trasy był bardzo szybki, by w końcowej jej części przejść w bardzo techniczną i wymagającą partię zakrętów.
- Jak się okazało techniczne ograniczenia lotniska w Legnicy nie pozwoliły na przeprowadzenie bezpiecznej trasy powrotu z mety na start toru. Przejazd ten odbywał się pod prąd kierunku jazdy samochodów, stąd konieczne było zaangażowanie Safety Cara i odprowadzanie driftowozów na start w kolumnie, wzdłuż miejsc dla publiczności. Z zewnątrz musiało to wyglądać bardzo efektownie – tłumaczył kierowca żółtego SEATa Leona Cupry, Jędrzej Lenarcik.
Dzięki samochodowi bezpieczeństwa, szczególnie podczas treningów i kwalifikacji, zachowana została płynność zawodów. – Współpraca z sędziami i flagowymi stała na bardzo wysokim poziomie. Nie było przestojów, zachowaliśmy najwyższy stopień bezpieczeństwa. To najważniejsze – mówił Lenarcik. Tylko na początku sesji kwalifikacyjnej mieliśmy jeden groźnie wyglądający incydent. Adam Pelc podczas swojego okrążenia rozgrzewkowego urwał koło. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Samochód szybko udało się usunąć z toru.
Niedzielne zawody przebiegały bardzo spokojnie. Jeszcze podczas warm-upu miał miejsce jeden niegroźny incydent między dwoma zawodnikami, jednak nie miał on wpływu na przebieg zmagań. Zawody wygrał Grzegorz Hypki z Valvoline PUZ Drift Team, przed Przemkiem Jańczakiem i Krzysztofem Romanowskim.
- Zawody były naprawdę wspaniałe, ale i wyczerpujące. W trakcie trzech dni zawodów zrobiliśmy na torze bardzo dużą liczbę kilometrów. Nie pomagał upał, ale udało się. Chciałbym osobiście przekazać podziękowania od organizatorów rundy, dla serwisu moto.gratka.pl, firmy Masterlease i marki Valvoline, za wsparcie, dzięki któremu mieliśmy okazję obserwować kolejne bezpieczne zawody – mówił na gorąco, po ceremonii rozdania pucharów, Jędrzej Lenarcik.
Zdjęcia do artykułu: