Finałowe starcie w Poznaniu
Już w najbliższy weekend Valvoline PUZ Drift Team walczyć będzie w finałowej rundzie N-Gine Driftingowych Mistrzostw Polski, która odbędzie się na Torze Poznań.
O ile szanse na tytuł Mistrza Polski dla naszych zawodników są raczej teoretyczne, o tyle sprawa drugiego i trzeciego miejsca jest wciąż otwarta. W walce o tytuł wicemistrza i drugiego wicemistrza biorą udział trzej zawodnicy – Piotr Jankowski oraz dwaj przedstawiciele Valvoline PUZ Drift Team, Marcin Mospinek i Grzesiek Hypki. Zespół bronić będzie również pierwszej pozycji w klasyfikacji zespołowej.
Nastroje są bojowe. Od ostatnich rozstrzygnięć dzieli nas mniej niż tydzień. Mechanicy uwijają się jak w ukropie, żeby nasze samochody znów były konkurencyjne, jak choćby w Koszalinie – wspomina podwójną wygraną zespołu Grzegorz Hypki. Przygotowujemy trochę mniejszych i większych usprawnień, które mają nam dać przewagę w Poznaniu. Jednym z nich jest nowe zawieszenie.
To właśnie nowe zawieszenie renomowanej, niemieckiej firmy KW, będzie jedną z największych nowinek technicznych, które zaaplikuje w swoich samochodach Valvoline PUZ Drift Team. Na początku sezonu zespół , dzięki RallyShop.pl, nawiązał bliską współpracę z firmą KW automotive GmbH. Firma, która do tej pory znana była m.in. z dostarczania zawieszeń do samochodów ścigających się w WTCC. Był to typowy projekt z serii „badania i rozwój”, a w naszym przypadku raczej „testowanie i rozwój” – opowiada manager zespołu, Krzysiek Jędrzejewski. - Na początku sezonu dostaliśmy ciekawe zestawy wyścigowe, jednak nie spełniały one naszych oczekiwań. Testy, odsyłanie zawieszenia do producenta i znów testy. Tak wyglądała nasza współpraca. W ostatnich dniach otrzymaliśmy nowe komplety, z którymi wiążemy duże nadzieje. Będziemy mieć całą sobotę, by sprawdzić, jak się jeździ na tych prototypach.
Oprócz walki w N-Gine DMP zespół wystartuje w Drift Battle of the Nations, gdzie zmierzą się z najlepszymi zagranicznymi zawodnikami. Swój udział zapowiedziało już kilkunastu zawodników z Belgii, Danii, Litwy, Ukrainy, Rosji, Irlandii, Wielkiej Brytanii i Włoch. Szykują się ciekawe zawody. Po udanym zeszłorocznym występie na Silverstone, znów będziemy mieć szansę zmierzenia się z elitą Starego Kontynentu. Liczę, że będę mógł powtórzyć wynik z angielskich zawodów – mówi nam Marcin Mospinek.
Oprócz emocji sportowych, organizatorzy przygotowali wiele innych atrakcji. Liczymy, że na tor w Poznaniu, przybędziecie przynajmniej w takiej liczbie, jak do Karpacza!