Wywiad z Michałem Rosiakiem
Chyba nie ma we Włocławku osoby, która nie słyszałaby o jednym z najlepszych włocławskich lekkoatletów, skoczku w dal - Michale Rosiaku.
Medale, zdobyte przez Michała nie raz już przynosiły naszemu miastu, chlubę. Przypomnijmy włocławianin może pochwalić się m.in. tytułami: Młodzieżowego Mistrza Europy oraz kilkukrotnego Mistrz Polski. Z Michałem porozmawialiśmy o aktualnych sukcesach i planach na przyszłość.
M.F.: Jak się czujesz po Mistrzostwach Polski? Jak oceniasz swój start no i najważniejsze czy Michał Rosiak jest z siebie zadowolony?
M.R.: Z Mistrzostw Polski jestem zadowolony jedynie ze zdobycia medalu. Niestety jest to tylko srebro, choć uważam, że było mnie stać na dużo dalsze skoki, a do wygranej zabrakło 3cm.... Jednak był to element przygotowań do sezonu letniego.
M.F.: Faktycznie były to tylko 3 cm, ale pamiętajmy też, że dały ci wspaniałe srebro. Powiedz nam czym aktualnie się zajmujesz, do czego się przygotowujesz? Możemy mieć nadzieję, że niedługo usłyszymy o ponownych sukcesach i wystąpieniach na podium?
M.R.: Obecnie przygotowuję się do Mistrzostw Europy, które odbędą się na przełomie lipca i sierpnia w Barcelonie. Na 3 tygodnie przed ME odbędą się Mistrzostwa Polski, które na pewno potraktuje poważnie.
M.F.: Jak jest naprawdę z tą zmianą trenera, dlaczego tak cenny zawodnik uciekł nam z Włocławka? Nie ukrywamy, że decyzja chyba zaskoczyła większość włocławian, śledzących Twoje wyniki.
M.R.: Pierwszym powodem zmiany trenera był brak bazy treningowej, niestety we Włocławku nie można trenować konkurencji technicznych, bo po prostu nie ma gdzie. Trenując we Włocławku z Markiem Ziółkowskim od dwóch lat musieliśmy jeździć na stadion do Torunia 2-3 razy w tygodniu, żeby się przygotować do sezonu, i właśnie w Toruniu pracował mój obecny trener Jacek Butkiewicz, który zawsze służył nam pomocą. Jednak dojazdy były bardzo męczące, wiec postanowiłem się przenieść tam na stałe.
M.F.:Czy jesteś zadowolony z podjętej decyzji o przeniesieniu do Torunia?
M.R.: Jestem bardzo zadowolony z przeniesienia. Wreszcie mam na miejscu warunki do treningu. Współpraca z trenerem też mi się układa, uważam go za bardzo dobrego szkoleniowca i myślę, że nasza praca rozwinie się w dobrym kierunku.
M.F.: Jak aktualnie wygląda twój jeden dzień z życia codziennego, czym na co dzień zajmuje się Michał Rosiak?
M.R.: Obecnie trwa jeszcze okres przygotowań ogólnych, gdzie treningów jest nieco więcej niż w okresie startowym, do tego dochodzą jeszcze obozy. Więc na razie dzień ogranicza się do 2 treningów i odpoczynku.
M.F.: Co jest aktualnie Twoim priorytetem, który ze startów jest najważniejszy dla Ciebie osobiście?
M.R.: Najważniejsze dla mnie będą Mistrzostwa Europy, ale żeby tam jechać trzeba wypełnić minimum kwalifikacyjne (7,95m), co powinienem zrobić do czasu Mistrzostw Polski, które odbędą się na początku lipca. Osobiście bardzo zależy mi także MP, gdzie na pewno powalczę o medale.
M.F.: Czy słyszałeś o budowie stadionu lekkoatletycznego we Włocławku? Czy możemy liczyć na Twój powrót gdy powstanie?
M.R.: Obecnie reprezentuję włocławski klub Vectra-DGS, i mam nadzieję, że tak zostanie. Co do stadionu to mam nadzieje, że wreszcie on powstanie i we Włocławku będzie można zorganizować Mistrzostwa Polski.
M.F.:Pomalutku sytuacja lekkoatletów w naszym okręgu wydaje się stabilizować, powstają nowe miejsca do treningu. Czy jest tak faktycznie?
M.R.: Nie do końca, bardzo się cieszę, że są w planach nowe stadiony lekkoatletyczne. Na pewno dzięki nim wiele lekkoatletów będzie mogło się rozwijać. Jest jednak jeszcze jeden problem, z którym akurat sam się borykam- brak konkretnych sponsorów.
M.F.:W czym potencjalny sponsor mógłby Ci pomóc? Czy w jesteś w stanie zaoferować coś w zamian?
M.R.: Na pewno miałbym wiele nowych możliwości do rozwoju. Mógłbym wzbogacić swój plan treningowy obozami szkoleniowymi czy lepszym sprzętem sportowym. W dzisiejszych czasach sponsor jest nieodzowną instytucją w sporcie. Ja natomiast w zamian mógłbym reprezentować daną firmę na zawodach krajowych jak i zagranicznych.
M.F.: Kończąc, powiedz Nam czego możemy Ci życzyć?
M.R.: Przełamania granicy 8m!
Rozmowę z Michałem Rosiakiem przeprowadziła Magdalena Fosińska.