Lider/DGS uległ III-ligowemu Lechowi Rypin
Spotkanie było pożegnaniem Dariusza Lampkowskiego, który zakończył swoją przygodę z piłką. To on wybiegł w podstawowym składzie i w swoim ostatnim – 15-minutowym występie zachował czyste konto. Po zejściu z murawy Dariusz Lampkowski otrzymał kwiaty i nagrody w ramach podziękowań od zarządu klubu i zawodników.
Mecz został rozegrany przy włączonych jupiterach i był ostatnim rozegranym na Stadionie OSiR przed jego modernizacją. Początek spotkania był wyrównany, a strzały dystansu piłkarzy Lecha nie zagroziły bramce Lidera. Najgroźniejszą sytuację dla gości, zmarnował w 22. minucie były zawodnik Lidera – Paweł Komorowski, który przegrał pojedynek „sam na sam” z Paweł Ziółkowskim. Siedem minut później po raz kolejny dobrą interwencją popisał się bramkarz Lidera, który wybronił uderzenie Kukowskiego z rzutu wolnego. W końcówce spotkania włocławianie dobrze rozegrali rzut rożny, ale po dobrym podaniu Michała Mrocha strzał Langowskiego po rykoszecie wybronił bramkarz Lecha. W ostatniej minucie pierwszej połowy, zawodnicy Rypina wyprowadzili kontrę, a po podaniu Pawła Manelskiego akcję na bramkę zamienił z najbliższej odległości Kamil Tomczyk.
W przerwie spotkania został rozegrany pokazowy mecz najmłodszych roczników UKS Lider – 2002 i 2003 (1. i 2. kl. szkoły podstawowej nr 12) – trenerzy Łukasz Ramza i Konrad Górski. 200-osobowa publiczność, która zgromadziła się środowego wieczora na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji była świadkiem losowania nagród w loterii fantowej. Działacze Lidera przy pomocy sponsorów ufundowali kibicom m.in. rower górski, perfumy i sprzęt sportowy.
W drugiej połowie włocławianie wyszli w nieco zmienionym ustawieniu. Spotkanie przebiegało wyrównanie do 66. minuty, kiedy to w dobrej sytuacji znalazł się Marcin Pałczyński, jednak jego strzał był zbyt lekki. W 73. minucie Lech podwyższył prowadzenie po raz kolejny za sprawą Tomczyka. Pięć minut później dobrze w sytuacji „sam na sam” zachował się Tandjigora, który obronił strzał Kopińskiego. W ostatnim kwadransie swoją szansę na bramkę kontaktową miał Piotr Szczęsny, jednak przegrał pojedynek „jeden na jeden” z bramkarzem Lecha. Mecz zakończył się porażką włocławian 0:2.
Mecz z Lechem Rypin, który został rozegrany przy sztucznym oświetleniu był ostatnim rozegranym na Stadionie OSiR przed jego modernizacją. W rundzie wiosennej włocławianie swoje spotkania będą rozgrywać na boisku ze sztuczną murawą.
Lider/DGS Włocławek – Lech/DiM Rypin 0:2 (0:1)
Bramki: Tomczyk Kamil 44’, 73’
Źródło: http://www.lider.wloclawek.pl
Zdjęcia do artykułu: