Przegrana z Turowem. Anwil bez medalu!
W czwartym meczu ćwierćfinałowym Anwil Włocławek po dobrym meczu i nerwowej końcówce przegrał na wyjeździe z PGE Turowem Zgorzelec 96:92. Porażka w Zgorzelcu to koniec marzeń dla Anwilu.
Spotkanie rozpoczęło się od pięciu udanych akcji gospodarzy po których prowadzili 11:3. Początek spotkania nie zapowiadał, że włocławianie wymyślili jakieś nowe akcje przeciwko turowianom. W dalszym ciągu gra włocławian nie „kleiła się”, złe podania i szybkie trzy straty. Włocławski team nie mógł sforsować zgorzeleckiej obrony i wszystkie punkty zdobywali zza linii 6,75cm. Kolejne akcje to słaba skuteczność Turowa, co wykorzystali włocławianie dochodząc gospodarzy na dwa „oczka” (14:12). Niestety dobra to trwała chwilę. Od razu do kontrofensywy przystąpili zgorzelczanie, którzy po pierwszych dziesięciu minutach spotkania prowadzili 25:15.
Drugą kwartę spotkania bardzo dobrze rozpoczął kapitan drużyny Łukasz Majewski, który szybko zdobył 6pkt. oddając dwa celne rzuty zza linii 6,75cm. Włocławianie szybko zmniejszyli dystans do czterech punktów. Niestety już kolejne akcji zgorzelczan pozwoliły gospodarzom odrobić utracone punkty. W kilku dobrych akcjach pokazał się Nick Lewis i przewaga gospodarzy zmalała do dwóch punktów (31:29). Obie drużyny grały na bardzo wysokiej skuteczności rzutów za 3pkt. Włocławianie po 15min gry na swoim koncie mieli sześć celnych rzutów za 3pkt. W niespełna 2min gry zgorzelczanie prowadzili ponownie 10pkt. (43:33) W kolejnych akcjach ofensywnych koszykarze Anwilu stawali na linii rzutów wolnych niestety skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Po 20minutach gry włocławianie przegrywali 52:39.
Trzecią kwartę rozpoczęli gospodarze od udanej akcji Kuliga i prowadzenie wzrosło do 15pkt. W odpowiedzi trzy punkty zdobył Dardan Berisha. Włocławianie robili co mogli, niestety gra „na stojąco” nie przynosiła skutku. Za mało ruchu w obronie włocławian to jedna z przyczyn takiej straty. Turowianie byli pozostawiani na czystych pozycjach, z których oddawali pewne rzuty i zdobywali punkty. Z minuty na minutę przewaga gospodarzy rosła. Po 5min gry włocławianie przegrywali 68:50. Coraz mniej czasu pozostawało włocławianom na podjęcie próby na przechylenie szali. Sygnał do wykrzesania ostatnich sił i polepszenia gry dał Dardan Berisha, który zdobył 6pkt. (2x3pkt) i Łukasz Majewski 3pkt. Po tych trzech akcjach „Rottweillery” przegrywały 71:59. W drużynie Turowa bardzo dobrze spisywał się Jackson, który w prosty sposób ogrywał Allena. W końcówce kwarty włocławianie odrobili kilka punktów, głównie z rzutów wolnych i po 30minutach gry Turów prowadził 81:72.
Czwarta kwarta rozpoczęła się od dwóch celnych rzutów wolnych Berishy i dwóm punktom Lewisa spod kosza (81:76). W drużynie z Turowa dobrze od początku kwarty grał Gustas, który utrzymywał prowadzenie gospodarzy. Po podaniu Gustasa do Kuliga, który trafił zza linii 6,75cm prowadzenie zgorzelczan wynosiło 88:79. W kolejnej akcji włocławianie nie znaleźli recepty na Gustasa, który ponownie celnie trafił do kosza i 5min do końca spotkania prowadzenie wzrosło do 11pkt. Ponownie sygnał do walki dał Berisha rzutem za 3pkt. Po celnym rzucie wolnym Szubargi i 2pkt. Harringtona włocławianie przegrywali 5pkt. (90:85) Po kolejnej trójce Berishy na 3:00 do końca spotkania „Rottweillery” przegrywały dwoma „oczkami” (90:88). W bardzo ważnej akcji Łukasz Majewski w sytuacji sam na sam z koszem nie trafił punktów. W kolejnej akcji włocławianie zbyt nerwowo rozegrali akcję i nie zdobyli punktów. Na 1:00 przed ostatnim gwizdkiem turowianie prowadzili 94:90. Dwa punkty zdobył Lewis. W ostatniej akcji na indywidualną akcję poszedł na kosz Dardan Berisha, który nie trafił i na 4,5 sekundy Anwil przegrywał 96:92. Czas na żądanie trenera Szablowskiego już nic nie wniósł do gry, gdyż włocławianie w 4,5 sekundy nie mieli szans zdobyć 4pkt.
Ostatecznie w rywalizacji Anwilu Włocławek z PGE Turowem Zgorzelec włocławianie przegrali 1:3 i tym samym odpadli w walce o Mistrzostwo Polski.
PGE Turów Zgorzelec – Anwil Włocławek 96:92 (25:17, 27:22, 29:33, 15:20)
Turów: Jackson 26, Kulig 16, Gustas 11, Kickert 10, Gabiński 7, Lee 6, Lauderdale 2, Wysocki 2
Anwil: Berisha 23, Majewski 15, Szubarga 14, Lewis 12, Harrington 9, Edwards 7, Allen 5, Kinnard 5, Wołoszyn 2
4. ćwierćfinał:
PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 96:92
AZS Koszalin - Asseco Prokom Gdynia 87:72
Energa Czarni Słupsk - Zastal Zielona Góra 77:78
Śląsk Wrocław - Trefl Sopot 62:77
Stan rywalizacji:
Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 1:3
Asseco Prokom Gdynia - AZS Koszalin 2:2
Trefl Sopot - Śląsk Wrocław 2:2
Zastal Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk 2:2