Porażka Anwilu Włocławek w Sopocie
";
W 15. kolejce Tauron Basket Ligi Anwil Włocławek w wyjazdowym spotkaniu przegrał 77:70 z drużyną Trefla Sopot. Była to trzecia z rzędu porażka Anwilu Włocławek. W ekipie Bogicević'a najskuteczniejszym zawodnikiem był Dulkys, zdobywca 15 punktów.
Włocławianie spotkanie rozpoczęli od dwóch przechwytów wywalczonych przez Sokołowskiego, oraz punktów Kostrzewskiego i Clantona.Gospodarze pierwsze 3min meczu nie mogli zaliczyć do udanych, gdyż nie mogli trafić do kosza. Pierwsze punkty dla Trefla Sopot w 4min meczu zdobył Yemi-Gadri Nicholson. Dla Anwilu na listę strzelców wpisał się Keith Clanton i Michał Sokołowski i Anwil Włocławek prowadził 8:2. Zły na przebieg spotkania trener Darius Maskolinuas poprosił o czas. Po przerwie na żądanie jego drużyna ponownie grała nieskutecznie. W Anwilu kolejne punkty zdobył Clanton i prowadzeni wzrosło do ośmiu punktów. Po dwóch celnych akcjach Leończyka, trzem punktom Vasilauskasa i dwóm punktom Waczyńskiego prowadzenia Anwilu zmalało do jednego „oczka”. Na minutę przed końcem pierwszej kwarty swoją obecność na parkiecie zaznaczył Piotr Pamuła trafiając za trzy punkty. Wynik po pierwszej kwarcie celnym lay-up;em ustalił Brembley. (15:13)
Druga kwartę dobrze rozpoczęli gospodarze. Od rzutu zza linii 6,75cm rozpoczął Jeter, w akcji Anwilu Kostrzewskiego zablokował Waczyński i po kontrze dla zółtych koszul punkty zdobył Waczyński i gospodarze wygrywali 18:15. Bardzo słabe 2min w wykonaniu podopiecznych trenera Miliji Bogicevića wykorzystali sopocianie, którzy szybkimi kontrami doprowadzili do stanu 24:17. Po udanych akcjach zgromadzona publiczność zaczęła głośniej dopingować swoich ulubieńców. Dla Anwilu punkty zdobył w indywidualnej akcji Katnić. Po trzech „oczkach” rzuconych przez Mijatovića włocławianie przegrywali 26:24. W drużynie Sopotu 4punkty zdobył Marcin Stefański i prowadzenie sopocian wzrosło do 6pkt. Przy stanie 34:29 dla Trefla Sopot trzy punkty zdobył Krzysztof Roszyk i ustalił wynik spotkania 37:29 po 20min gry.
Pierwsze punkty w trzeciej odsłonie dla Trefla zdobył Waczyński. Włocławianie rozpoczęli od mocnego akcentu – wsadu Dulkys. Niestety przez 3:30min gry były to jedyne punktu zdobyte z akcji. Sopocianie w tym okresie przeważali grając zespołowo i na swoim koncie mieli już 7punktów (44:33). Po wsadzie Sokołowskiego i dwóch rzutach za 3pkt Dulkysa, Anwil Włocławek przegrywał 45:41. Po nieudanej akcji Waczyńskiego, w akcji ofensywnej Anwilu faulowany został Katnić i stojąc na linii rzutów wolnych nie pomylił się (45:43). Szanse na doprowadzeniu do remisu miał Kostrzewski, niestety szarża na kosz nie udała się, gdyż był faulowany, a z linii rzutów wolnych dwukrotnie się pomylił. W Treflu trzy punkty zdobył Waczyński i Bembley, po których rzutach gospodarze ponownie odskoczyli prowadząc 51:44. Po raz kolejny włocławianie mieli słabszy okres gry. Po 30min gry „Rottweillery” przegrywały 56:48.
Ostatnią kwartę błyskawicznie rozpoczęli sopocianie. Piłkę od Stefańskiego otrzymał pod koszem niepilnowany Majstorović i gospodarze podwyższyli prowadzenie. Dla Anwilu punkty zdobył Mateusz Kostrzewski i rzutem zza linii trzech punktów celnie trafił Katnić (60:53). W 2minucie spotkania w akcji defensywnej ucierpiał Katnić, który leżał na parkiecie zwijając się z bólu. Dla Anwilu 3pkt zdobył Dulkys, z linii rzutów wolnych punkt zodbył Kostrzewski i Anwil przegrywał 57:62. W drużynie Anwilu na ławce zmuszony został usiąść Keith Clanton, który nie mógł grać na 100% gdyż miał problem z lewą nogą. Dzięki celnym rzutom wolnym Dulkysa i 2pkt. Hajrića i 2pkt. Dulkysa z akcji włocławianie doprowadzili do remisu 63:63. W drużynie Trefla 2pkt. trafił Waczyński, 3pkt. dorzucił Jeter i gospodarze tak szybko jak stracili przewagę, tak szybko ją odrobili (68:63). O czas poprosił Milija Bogicević. Po powrocie na boisko, trzy punkty zdobył Pamuła. Niestety w akcji gospodarzy punkty zdobył Leończyk. Na minutę przed końcem spotkania Trefl Sopot prowadził 73:70. Wynik podwyższył Waczyński, a włocławianie w swojej akcji popełnili błąd i stracili piłkę. Na 29sekund do końca spotkania Trefl prowadził 77:70 i już tylko cud mógł uratować graczy Anwilu. W ostatniej akcji Anwilu piłkę stracił Piotr Pamuła i Anwil przegrał 77:70
Trefl Sopot - Anwil Włocławek 77:70 (13:15, 24:14, 19:19, 21:22)
Trefl Sopot: Waczyński 13, Leończyk 13, Vasiliauskas 8, Gadri-Nicholson 3, Michalak 2 oraz Stefański 13, Jeter 11, Majstorovic 6, Brembly 5, Roszyk 3.
Anwil: Dulkys 15, Hajric 12, Clanton 10, Kostrzewski 8, Katnic 7, Sokołowski 7, Pamuła 6, Mijatovic 5
15. kolejka:
PGE Turów Zgorzelec - Stabill Jezioro Tarnobrzeg 84:63
WKS Śląsk Wrocław - Kotwica Kołobrzeg 79:65
Rosa Radom - Energa Czarni Słupsk 87:77
Asseco Gdynia - Polpharma Starogard Gdański 71:45
Trefl Sopot - Anwil Włocławek 77:70
Tabela:
1. Stelmet Zielona Góra 26 14
2. Trefl Sopot 25 14
3. PGE Turów Zgorzelec 24 14
4. Anwil Włocławek 24 15
5. Rosa Radom 23 15
6. Energa Czarni Słupsk 23 15
7. Śląsk Wrocław 23 15
8. Asseco Gdynia 22 15
9 . AZS Koszalin 20 14
10. Stabill Jezioro Tarnobrzeg 18 15
11. Kotwica Kołobrzeg 18 15
12. Polpharma Starogard Gdańśki 18 15
Zdjęcia do artykułu: