Pierwsze minut spotkania należały do drużyny TKM. Po trzech minutach gry po punktach Spojdy Patryka i Mariusza Zycha TKM prowadził 6:4. Punkty na remis dla AKM Włocławek rzucił środkowy Grzegorz Szepczyński. Po faulach koszykarzy AKM-u, cztery rzuty osobiste oddał Bartosz Jankowski i prowadzenie TKMu wzrosło do trzech punktów (9:6). Od 7 minuty pierwszej kwarty do głosu doszli zawodnicy AKM Włocławek, którzy poprawili grę w obronie i coraz lepiej grali w ataku. Pomysłem trenera AKM Marcina Piekarskiego była konsekwentna gra pod kosz do wysokich, którzy doświadczeniem i siłą fizyczną zdominowali strefę podkoszową. W ostatnich trzech minutach pierwszej kwarty zawodnicy AKM zdobyli 8pkt. przy 2pkt. TKMu. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem AKM Włocławek 19:12.

Drugą kwartę dobrze rozpoczęli zawodnicy AKM Włocławek, pięć punktów zdobył Mateusz Krawiec, punkty spod kosza dorzucił Mateusz Piekarski. Punkty dorzucili środkowi i AKM powiększył swój dorobek punktowy. Podopieczni trenera Grzegorza Kożana walczyli jak równy z równym dzięki czemu drugą kwartę przegrali tylko różnicą czterech punktów. Po dwóch kwartach AKM Włocławek wygrywał 40:29.

Trzecia kwarta to pogoń gospodarzy za wynikiem, jednak koszykarze AKMu nie chcieli dać wyrwać sobie prowadzenia. Koszykarze TKMu zaczęli odrabiać straty i w 8 minucie trzeciej kwarty zniwelowali prowadzenie AKMu do czterech oczek (48:44).  Dwie "trójki" Bartosza Stępkowskiego, dwa punkty Łukasza Szląskiewicza w końcówce kwarty ustaliły wynik po 30min gry na 58:46.

Ostatnia kwarta to wyrównana gra obu zespołów, o czym świadczą zdobycze punktowe 13:12. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny AKM Włocławek 70:59 i to oni mogli się cieszyć z wygranej w derbach Włocławka.