Piotrowski zaczyna przyspieszać

fot: IR Orzechowscy

Dwie kolejne rundy ROK Cup Poland, czyli największej polskiej serii kartingowej, odbędą się już w najbliższy weekend. Ariel Piotrowski jedzie do Starego Kisielina ze sporymi nadziejami na dobry wynik.

Dla byłego rajdowego wicemistrza Polski w klasie R2B to debiutancki sezon w wyczynowym kartingu. Kierowca z Włocławka stopniowo oswaja się z charakterystyczną dla tego sportu techniką jazdy i specyfiką kolejnych obiektów. Jak sam mówi, w tym sezonie skupia się głównie na nauce. Torw Starym Kisielinie koło Zielonej Góry nie jest mu jednak zupełnie obcy, w związku z czym członkowie zespołu i kibice po cichu liczą na dobre rezultaty.

- W Toruniu i Poznaniu przyszło mi ścigać się na torach, których przed zawodami nigdy wcześniej nie widziałem na własne oczy – mówi Ariel Piotrowski – Z obiektem w Starym Kisielinie jest inaczej. Treningowo jeździłem tam już dwa razy, w tym także miniony weekend. Na torze WallraV Race Center czuję się w tym momencie naprawdę dobrze i wydaje mi się, że testy, które tam odbyliśmy, sporo mi dały. Tempo stopniowo rośnie, urywamy kolejne ułamki sekund i widać, że mamy obecnie właściwe ustawienia sprzętu pod ten obiekt. 
Piotrowski przyznaje, że w sobotę i niedzielę chciałby powalczyć o wyższe miejsca niż te, które zajął w poprzednich rundach. Najwyższą lokatę z dotychczasowych wywalczył w Toruniu podczas inauguracji sezonu, gdzie ostatecznie był piąty. Podczas trzeciej odsłony cyklu, zawodów na Torze „Poznań”, uplasował się o jedno miejsce niżej.

- W dalszym ciągu priorytetem pozostaje nauka, tutaj nic się nie zmienia, nie mam parcia na jakiś konkretny wynik, jednak mam nadzieję, że pomału będziemy dochodzili do sytuacji, w których zaczniemy coraz częściej włączać się do walki o te czołowe piątki zawodów – podkreśla włocławianin – Podchodzimy do tego ze spokojem i umiarkowanym optymizmem, bo wiemy, że konkurenci są naprawdę szybcy i posiadają dużo większe doświadczenie kartingowe ode mnie, jednak sądzę, że progres w moim przypadku będzie stale zachodził.
Problemem Ariela jest cały czas niedoleczona kontuzja żeber, która bardzo dokucza mu na torze.

- Bez środków przeciwbólowych z pewnością znów się nie obędzie – mówi były rajdowiec. – Cóż, po prostu obecnie nie ma czasu tego do końca zaleczyć, bo nie chcemy rezygnować z którejkolwiek z rund. Kolejne zawody cyklu odbędą się w drugiej połowie czerwca w Bydgoszczy. Po nich nastąpi miesięczna przerwa i pewnie dopiero wtedy będzie okazja, żeby to zaleczyć.

Rozpocznij dyskusję!


Znam i akceptuję regulamin portalu

Polityka

Pogrzeb praw kobiet. Protest przed biurem poselskim PiS

Protesty na ulicach polskich miast, to konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego,..

Radni PiS o wnioskach do budżetu miasta na 2021 rok

28 września radni Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Radni Lewicy apelują do biskupa A. Wiesława Meringa

Dziś pod Pałacem Biskupim radni Lewicy zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Prezydent Włocławka:"Dyskutujmy, ale nie obrażajmy się”

Dzisiaj w ratuszu odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezydent Włocławka..

Wybory 2020. Wyniki PKW z ponad 99 procent obwodów

W niedzielę 12 lipca odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Największe..

Dziennikarstwo obywatelskie

Drażliwy temat reparacji a opcja berlińska

Nowoczesna i Platforma Obywatelska dość histerycznie oskarża szeregowego posła..

Rewitalizacja Starego Miasta

Stała się ostatnio modna rewitalizacja we Włocławku. Temat niewątpliwie ciekawy...

Koszykówka dla najmłodszych

Poniedziałek, pogoda nie rozpieszcza, pod Halą Mistrzów typowy dla meczowego dnia..

Pomóż Martynce stanąć na nóżki

Martynka ma 4,5 roku, urodziła się z bardzo rzadką wadą genetyczną - zespołem..

Polska moich marzeń cz.6

Nadszedł kres moich marzeń. Kampania wyborcza czyli niecodzienny festiwal obietnic,..

WOLNE MEDIA