Anwil przegrał dwumecz z Polskim Cukrem
Dwa mecze z Polskim Cukrem Toruń nie przyniosły Anwilowi Włocławek radości zwycięstwa, ale przy absencji podstawowych graczy nie o to w nim chodziło. Włocławianie sprawdzali wytrenowane schematy i ogrywali młodych. Po przegranej w Hali Mistrzów 82:92, w Toruniu padł wynik 57:74.
Grający w sobotę bez czterech zawodników Anwil długo utrzymywał dobry wynik z mniej osłabionym Polskim Cukrem Toruń. W zespole gości nie zagrał tylko jeden koszykarz - Maxym Korniyenko - a tymczasem trener Milicić nie mógł skorzystać z Chamberlaina Oguchiego, Davida Jelinka, Zane'a Knowlesa i Roberta Skibniewskiego. W piątek do drużyny dołączył Fiodor Dmitriew, więc sobotni mecz był dla niego sprawdzianem niemalże prosto z samolotu.
Starcie było również testem dla Kamila Hanke, który przebywa obecnie na try-oucie pod okiem trenera Milicicia. 20-latek otrzymał kilka minut od szkoleniowca i popisał się celną trójką. Na parkiecie w Hali Mistrzów grali również 20-letni Adrian Warszawski, o dwa lata młodszy Bartosz Matusiak i o trzy Stefan Marchlewski, a kilkuminutowy epizod zaliczył także pomagający w treningach były wychowanek klubu, Grzegorz Sołtysiak.
Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 82:92 (22:17, 23:22, 23:24, 14:29)
Diduszko 18, Łączyński 15, Tomaszek 15, Stelmach 10, Dmitriew 8, Kukiełka 8, Hanke 3, Matusiak 3, Warszawski 2
Mecz w Toruniu lepiej zaczęli włocławianie. Po pierwszej kwarcie prowadzili nieznacznie, 20:22, a po drugiej już wyraźniej, 34:40. W tym czasie grę Anwilu napędzali najbardziej doświadczeni koszykarze, którymi w tej chwili dysponuje trener Igor Milicić. Dobrze spisywał się Piotr Stelmach, a swoje robili Fiodor Dmitriew i Bartosz Diduszko. Anwilowi udało się skonstruować kilka akcji kończonych rzutami z dystansu. A że skuteczność początkowo dopisywała, to gospodarze musieli gonić.
Do 32. minuty Rottweilery kontrolowały wydarzenia na boisku, ale później inicjatywę przejął Polski Cukier Toruń. Coraz składniejsze akcje sprawiły, że gospodarze wyszli na prowadzenie, a Anwil grając w okrojonym składzie nie chciał rzucać na boisko wszystkich sił i ryzykować kontuzjami. Dlatego w drugiej połowie znacznie dłużej niż w pierwszej grali młodzi zmiennicy. 14 minut zagrał 17-letni Stefan Marchlewski, 8 minut niewiele starszy Bartosz Matusiak i tyle samo Adrian Warszawski
Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 74:57 (20:22, 14:18, 19:8, 21:9)
Stelmach 12, Łączyński 12, Diduszko 12, Dmitriew 8, Kukiełka 7, Marchlewski 6
Źródło: wtkanwil.com.pl