Igor Milicić: Im więcej zdartych gardeł, tym bliżej wygranej

Tradycyjnie przed kolejnym meczem Tauron Basket Ligi trener Anwilu Włocławek Igor Milicić spotkał się z dziennikarzami. Na pytania żurnalistów odpowiadał także Piotr Stelmach. Tematem przewodnim były oczywiście półfinałowe pojedynki z Rosą Radom. Nie zabrakło również pytań o zdrowie Bartosza Diduszki i formę Davida Jelinka.


Trener Milicić przyznał, że drużyna za cel postawiła sobie przywieźć dwa zwycięstwa z Radomia. Podkreślił jednak, że mimo iż cel ten udało się zrealizować tylko w połowie, to jest zadowolony z tego co udało się osiągnąć.

Mamy teraz kolejne mecze we Włocławku/ Musimy zrobić wszystko by w tym jutrzejszym spotkaniu nie mieć takich problemów, jakie pojawiły się w meczu numer dwa w Radomiu. Chodzi o faule, których zbyt dużo złapaliśmy w pierwszych trzech kwartach, skutkiem czego była konieczność zmian, których dokonywaliśmy w czwartej kwarcie Szkoleniowiec zapowiedział, że we wtorkowym meczu drużyna w dużej mierze skoncentruje się na tym by liczbę popełnianych przewinień znacząco ograniczyć - powiedział trener

Zapytany o brudny styl gry rywali, którzy prowokują Włocławskich koszykarzy, co widoczne było szczególnie w meczu numer dwa (przypomnijmy m.in. po dwóch przewinieniach technicznych z boiska usunięty został gracz Rosy Igor Zajcew, a Robert Tomaszek po meczu udać się musiał do szpitala celem zszycia rozciętej wargi) trener odpowiedział - „Skoro trenerzy stosują takie sposoby, a sędziowie nie oceniają ich negatywnie tzn, że w play off są one możliwe” dodał jednocześnie, że Anwil na tego typu zagrania jest psychicznie przygotowany i na pewno nie będą one zaskoczeniem dla naszego zespołu w meczu numer 3. W podobnym tonie wypowiadał się we wspomnianej kwestii Piotr Stelmach. Gracz Anwilu zasugerował, że na boisku nie pozostaje mu nic innego jak tylko przygotować się odpowiednio do takiej sytuacji, a potem dostosować się do gry rywali i podjąć walkę.

Wiadomo, że to są półfinały i na pewno nie będzie lekko. Gra musi być twarda i ostra. Ważne, żeby kibice byli z nami bo wówczas każdy z nas będzie chciał dla nich wygrać za wszelką cenę - powiedział skrzydłowy Anwilu

Dziennikarze pytali również szkoleniowca drużyny włocławskiej o słabsza postawę dotychczasowego lidera drużyny Davida Jelinka. Trener bronił jednak zawodnika.

Przy wejściach Davida na kosz dochodzi do wielu kontaktów, nie zawsze dozwolonych - powiedział trener - Musi on jednak się z tym pogodzić i grać tak, by mimo tych kontaktów zdobywać punkty. Na pewno w wtorkowym meczu zobaczymy inne oblicze Davida Jelinka, drużyna wierzy w niego i wie co on potrafi - zakończył szkoleniowiec Anwilu.

W ostatnich dwóch tygodniach sezonu zasadniczego Anwil rozegrał 5 spotkań, a na początku rundy play off dołożył do tego 6 meczów. W ciągu ostatniego miesiąca Włocławianie rozegrali więc w sumie 11 spotkań. W takiej sytuacji nie mogło zabraknąć pytań o pierwsze oznaki zmęczenia wśród zawodników.

Więcej jest tutaj pozytywnych emocji niż zmęczenia bo wiemy, że gramy o coś wielkiego dla Włocławka. Oczywiście zaraz po meczu jesteśmy zmęczeni, ale potem przychodzi dzień odpoczynku zarówno fizycznego jak i mentalnego. Dzięki temu znów stajemy się głodni i chcemy iść dalej. Chcemy wygrywać - powiedział Piotr Stelmach

W tym samym czasie gdy w sali konferencyjnej trwał media day, przed kasami Hali Mistrzów kibice walczyli o ostatnie wejściówki na wtorkowe i czwartkowe spotkanie. Część z nich niestety musiała odejść z kwitkiem, bo zainteresowanie meczami z Rosą, które mogą dać Anwilowi upragniony awans do finału jest nieprawdopodobne. Jak na taką sytuację reagują zawodnicy?

Im więcej ludzi, tym goręcej i głośnie, a to jest dobre dla nas. To daje nam siłę Energia wydzielona przez kibiców przechodzi na nas i choć nie wiem czy oni to czują to mogę zagwarantować, że kiedy wiemy, iż oni są z nami to gra nam się o wiele, wiele łatwiej. Nawet zmęczenie i trudy spotkania odchodzą wówczas w dal - powiedział Piotr Stelmach

W podobnym tonie wypowiadał się włocławski szkoleniowiec:


Kibice wiedzą, że przyszła pora na najważniejsze mecze. Wspierali nas przez cały sezon i teraz też będą z nami. Razem z nimi stanowimy drużynę i musimy wszyscy wszystko postawić na jedna kartę. Im więcej oni zedrą gardeł tym większe są nasze szanse na zwycięstwo - mówił Milicić

Na koniec konferencji dziennikarze poruszyli temat Bartosza Diduszki, który doznał kontuzji kciuka w drugim meczu ćwierćfinału z Wilkami Morskimi Szczecin, Od tego momentu nie oglądamy skrzydłowego Anwilu na boisku. Czy ta sytuacja zmieni się w dwóch najbliższych meczach?

Obserwujemy stan zdrowia Bartka i muszę przyznać, że jest zdecydowanie lepiej. Patrzymy jakie zrobił postępy przede wszystkim w kontakcie z piłką i dlatego bardzo możliwe, że zobaczymy go w kolejnych meczach - powiedział trener Rottweilerów

Zapraszamy na transmisje meczów Anwilu na www.wloclawek.info.pl/radio/ we wtorek o godz. 19.55 oraz w czwartek od godziny 17.40
Rozpocznij dyskusję!


Znam i akceptuję regulamin portalu

Polityka

Pogrzeb praw kobiet. Protest przed biurem poselskim PiS

Protesty na ulicach polskich miast, to konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego,..

Radni PiS o wnioskach do budżetu miasta na 2021 rok

28 września radni Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Radni Lewicy apelują do biskupa A. Wiesława Meringa

Dziś pod Pałacem Biskupim radni Lewicy zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Prezydent Włocławka:"Dyskutujmy, ale nie obrażajmy się”

Dzisiaj w ratuszu odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezydent Włocławka..

Wybory 2020. Wyniki PKW z ponad 99 procent obwodów

W niedzielę 12 lipca odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Największe..

Dziennikarstwo obywatelskie

Drażliwy temat reparacji a opcja berlińska

Nowoczesna i Platforma Obywatelska dość histerycznie oskarża szeregowego posła..

Rewitalizacja Starego Miasta

Stała się ostatnio modna rewitalizacja we Włocławku. Temat niewątpliwie ciekawy...

Koszykówka dla najmłodszych

Poniedziałek, pogoda nie rozpieszcza, pod Halą Mistrzów typowy dla meczowego dnia..

Pomóż Martynce stanąć na nóżki

Martynka ma 4,5 roku, urodziła się z bardzo rzadką wadą genetyczną - zespołem..

Polska moich marzeń cz.6

Nadszedł kres moich marzeń. Kampania wyborcza czyli niecodzienny festiwal obietnic,..

WOLNE MEDIA