Koszykarze Rosy Radom rozbili mury Twierdzy Włocławek

W trzecim meczu półfinału drużyna Rosy Radom pewnie pokonała 71:56 Anwil Włocławek. Włocławianie nie potrafili znaleźć sposobu na grę gości, a słaba skuteczność i duża liczba strat (15 w całym meczu) dolewały przysłowiowej oliwy do ognia. Najskuteczniejszym graczem na boisku był Michał Sokołowski który rozegrał swój mecz życia zdobywając 26 punktów, 8 zbiórek i 5 przechwytów.


Trzy minuty koszykarze Anwilu kazali czekać swoim kibicom na pierwsze punkty. Od początku spotkania podopieczni trenera Kamińskiego postawili twardą obronę w Hali Mistrzów, co od razu przyniosło skutek w postaci kilku strat i wymuszonych rzutów graczy Anwilu. Po 6min gry koszykarze Anwilu przegrywali już 5:17. Po celnym rzucie zza linii 6,75cm gracza Rosy Radom trener Igor Milicić poprosił o przerwę. Skuteczność włocławian pozostawiała wiele do życzenia. Koszykarze Anwilu grali na trzynastoprocentowej skuteczności z gry. Radomianie byli „wszędzie”, walczyli pod tablicami, rozgrywali mądre i przemyślane akcje, które dały gościom przewagę. Prym w drużynie Rosy wiódł Michał Sokołowski i Torey Thomas. Po 10min gry koszykarze Anwilu przegrywali 8:23.

Drugą kwartę od rzutu zza linii 6,75cm rozpoczął Dawid Jelinek (11:23). W kolejnej akcji Anwilu „trójkę” rzucił Andjusić i „Rotweillery” zaczęły pokazywać swoje kły. W kolejnych akcjach włocławianie dobrze bronili, co miało od razu przełożenie na wynik w Hali Mistrzów. Po 3min drugiej kwarty gospodarze przegrywali 18:25. Koszykarze Anwilu po dobrym początku, zaliczyli gorszy fragment gry -  problem z rzutami spod kosza. W Rosie punktował były zawodnik Anwilu – Michał Sokołowski (8pkt. w ciągu 5min) i po 7 minutach gospodarze przegrywali 24:35. Druga część kwarty to dramatyczna skuteczność graczy Anwilu Włocławek. Goście grali przemyślane i zgrane akcje po których powiększali przewagę i po 20min gry radomianie prowadzili 26:40.

Trzecia kwarta rozpoczęła się od niecelnego rzutu Anwilu i kontry graczy Rosy Radom (26:42). Dwie akcje z rzędu celnymi rzutami spod kosza zakończył Robert Tomaszek po których włocławscy kibice poderwali się do dopingu. Radość niestety trwała tylko kilkanaście sekund, gdyż goście szybko popsuli humory celnymi rzutami. Kolejne trzy akcje zakończyli goście i prowadzenie wzrosło do 16pkt. Koszykarze Anwilu robili co mogli jednak gracze Rosy Radom byli na fali i ciężko było znaleźć receptę żeby ich powstrzymać. Z akcji na akcję radomianie pokazywali, że są drużyną zgraną i świetnie rozumieją się na parkiecie. Przy prowadzeniu prawie 20pkt. podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego grali spokojnie – wręcz bawili się koszykówką. Włocławianie przy tak wysokiej stracie nie potrafili się przełamać i w ofensywie dalej popełniali błędy. Po trzeciej kwarcie goście prowadzili 62:38.

Ostatnia odsłona nie wyglądała inaczej niż poprzednie kwarty. Tragiczna skuteczność graczy Anwilu i bardzo dobra dyspozycja radomian powodowały, że goście powiększali przewagę. Po 4min gry goście prowadzili 67:40. Włocławianie w końcówce kwarty próbowali znaleźć receptę na grę gości przed czwartkowym meczem, jednak bezskutecznie. Po słabej dyspozycji rzutowej koszykarze Anwilu Włocławek przegrali 56:71.

Dużo straciliśmy już po pierwszej kwarcie, gdyż spod samego kosza nie trafiliśmy kilku rzutów. No trudno tak bywa, w czwartek wygrywamy i jedziemy na piąty decydujący mecz do Radomia i tam będziemy walczyć o finał – powiedział po meczu kapitan Anwilu Robert Tomaszek

Po meczu poprosiliśmy o komentarz prezydenta miasta Marka Wojtkowskiego.
Redakcja: Panie prezydencie, sport sportem, ale obiektywnie rzecz biorąc...
Marek Wojtkowski: No cóż, szanowni państwo, szkoda, szkoda, szkoda, bo atmosfera cudna, ale to jest sport: czasem trzeba przegrać i przerwać tę dobrą passę w naszej hali. Ale absolutnie nic się nie kończy, w czwartek gramy kolejny mecz, mecz o wszystko. Musimy wygrać, żeby zostać w grze i pojechać w niedzielę walczyć o finał.
Red: Ta dzisiejsza przegrana Anwilu nie była zbyt ładna.
M.W.: Nie była. Widać było taką jakąś niemoc u zawodników i nie wiem, z czego ona wynikała.
Red: Może presja?
M.W.: Może też, ale mam nadzieję, że te dwa dni pozwolą na odbudowanie morale drużyny.

Na pomeczowym spotkaniu z mediami trener Rosy dziękował kibicom z Radomia za wsparcie i chwalił swoich zawodników. Słowa uznania skierował także pod adresem gospodarzy.

Wsparcie naszych kibiców było bardzo ważne, bo wiemy, jak jest gorąca hala we Włocławku i jak ciężko się tutaj gra. Gratuluję moim zawodnikom bardzo dobrego meczu, myślę, że dzisiaj bardzo dużo nam wychodziło. Zawodnicy Anwilu też bardzo się starali i nie wolno o nich zapomnieć, bo wykonują w tym półfinale bardzo dużo ciężkiej pracy. Za podejście do gry należą im się słowa uznania, ale dziś nie był to ich dzień. Jest 2:1 dla nas, cieszymy się ogromnie, czekamy na czwartkowy mecz, życie pokaże, jak się potoczy powiedział Wojciech Kamiński.

Na trenera Anwilu dziennikarze czekali bardzo długo. Zniecierpliwieni przedstawiciele większości mediów spoza Włocławka postanowili opuścić salę konferencyjną. Najbardziej wytrwali usłyszeli słowa przeprosin za opóźnienie, ale zdaniem Igora Milicicia, ważniejsze były rozmowy z zawodnikami i analiza spotkania.

Po taki spotkaniu możemy tylko przeprosić naszych kibiców, że nam mecz nie wyszedł. Wiemy, że są z nami na dobre i na złe. A dzisiaj to było źle. To nie jest tak, że nie chcieliśmy i nie walczyliśmy. Po prostu z jakiejś przyczyny nie wyszło. Tyle otwartych rzutów, tyle nietrafionych rzutów pod koszem nie zdarzyło się nam w tym sezonie. Czemu akurat teraz? Musimy to zobaczyć, przeanalizować. Pogadaliśmy, wiemy o co mniej więcej o co chodzi. Wierzymy, że się odbudujemy i w czwartek pokażemy prawdziwą twarz Anwilu.

Anwil Włocławek - Rosa Radom 56:71 (8:23, 18:17, 12:22, 18:9)
Anwil:
Jelinek 14, Andjusić 10, Tomaszek 9, Łączyński 8, Diduszko 5, Bristol 4, Stelmach 3, Skibniewski 2, Chyliński 1
Rosa: Sokołowski 26, Thomas 13, Adams 11, Szymkiewicz 6, Witka 6, Zajcew 5, Jeszke 3, Hajrić 1
1 komentarz

Jacek

komentarz prezydenta? a co on członek drużyny? weź ty się człowieku do pracy a nie ciągle lans i lans, nikogo nie interesuje pana zdanie na temat koszykówki, interesują nas działania pana ekipy, następny z po który będzie się woził na sporcie, tamtego już wyborcy pogonili....

1 1
ID:66634


Znam i akceptuję regulamin portalu

Polityka

Pogrzeb praw kobiet. Protest przed biurem poselskim PiS

Protesty na ulicach polskich miast, to konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego,..

Radni PiS o wnioskach do budżetu miasta na 2021 rok

28 września radni Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Radni Lewicy apelują do biskupa A. Wiesława Meringa

Dziś pod Pałacem Biskupim radni Lewicy zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Prezydent Włocławka:"Dyskutujmy, ale nie obrażajmy się”

Dzisiaj w ratuszu odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezydent Włocławka..

Wybory 2020. Wyniki PKW z ponad 99 procent obwodów

W niedzielę 12 lipca odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Największe..

Dziennikarstwo obywatelskie

Drażliwy temat reparacji a opcja berlińska

Nowoczesna i Platforma Obywatelska dość histerycznie oskarża szeregowego posła..

Rewitalizacja Starego Miasta

Stała się ostatnio modna rewitalizacja we Włocławku. Temat niewątpliwie ciekawy...

Koszykówka dla najmłodszych

Poniedziałek, pogoda nie rozpieszcza, pod Halą Mistrzów typowy dla meczowego dnia..

Pomóż Martynce stanąć na nóżki

Martynka ma 4,5 roku, urodziła się z bardzo rzadką wadą genetyczną - zespołem..

Polska moich marzeń cz.6

Nadszedł kres moich marzeń. Kampania wyborcza czyli niecodzienny festiwal obietnic,..

WOLNE MEDIA