Piotrowski: Mam nadzieję, że adrenalina mnie znieczuli

fot. IR Orzechowscy

Ariela Piotrowskiego w najbliższy weekend czekają dwie trudne rundy. Włocławian będzie musiał zmagać się nie tylko z rywalami, ale też z bólem spowodowanym kontuzją.


Na ostatnich zawodach, które odbyły się w okolicach Zielonej Góry, 30-latek z Włocławka nabawił się kolejnego urazu żeber. Jest to bodajże najbardziej charakterystyczna dla kartingu kontuzja, dotykająca wielu zawodników. Z tego typu dolegliwościami Ariel Piotrowski zmagał się już w poprzednim sezonie. Dane urazy wykluczyły go z udziału w kilku ubiegłorocznych zawodach.

Obecnie kontuzja nie jest aż tak poważna jak przed rokiem, dlatego Piotrowski tym razem nie zamierza pauzować.

Wiadomo, że przez dwa tygodnie cudów w tym temacie się nie zdziała, w związku z czym nadal boli, ale byłaby wielka szkoda tracić w takim momencie cenne punkty do klasyfikacji generalnej – stwierdza kartingowiec z Kujaw - One mogą okazać się kluczowe w końcowym rozrachunku. Obecnie jestem czwarty w „generalce” i chciałbym tą wysoką lokatę do końca utrzymać, a jeśli nadarzy się tylko ku temu okazja, to nawet jeszcze powalczyć o podium całej tegorocznej serii. Dlatego, mimo przeciwności losu, nie zamierzam w tym momencie odpuszczać.

Z obawy o możliwość pogłębienia się kontuzji Ariel Piotrowski i jego zespół przed najbliższymi zawodami na Torze „Poznań” przyjęli swoistą nową strategię.

Zamierzam skrócić czwartkowe i piątkowe treningi, ażeby jak najwięcej sił i zdrowia zachować na sobotę i niedzielę – wyjawia włocławianin - Wiadomo, że w kartingu automatyzm, powtarzalność to podstawa. Te cechy wyrabia się właśnie w trakcie treningów. Dodatkowe przejechane kilometry po poznańskim torze z pewnością bardzo by mi się przydały, ale nie mogę ryzykować. Ogólnie nastawiam się na bardzo trudne zawody. Liczę, że adrenalina, która z pewnością pojawi się w trakcie rywalizacji, w jakimś stopniu mnie znieczuli. Plusem jest też to, że te najbliższe zawody odbywają się właśnie w Przeźmierowie. Tor „Poznań” nie jest aż tak wymagający dla kartingowców pod względem fizycznym, jak chociażby obiekty w Starym Kisielinie czy Toruniu. Łatwo jednak z pewnością nie będzie.

Tym razem na torze nie pojawi się syn Ariela Piotrowskiego. Trzyletni Borys stawia swoje pierwsze kroki w kartingu. Najbliższy start najmłodszego włocławskiego kierowcy zaplanowany na 9-10 lipca. Zawody te odbędą się na toruńskiej Racing Arenie.

Źródło: Ariel Team
Rozpocznij dyskusję!


Znam i akceptuję regulamin portalu

Polityka

Pogrzeb praw kobiet. Protest przed biurem poselskim PiS

Protesty na ulicach polskich miast, to konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego,..

Radni PiS o wnioskach do budżetu miasta na 2021 rok

28 września radni Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Radni Lewicy apelują do biskupa A. Wiesława Meringa

Dziś pod Pałacem Biskupim radni Lewicy zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Prezydent Włocławka:"Dyskutujmy, ale nie obrażajmy się”

Dzisiaj w ratuszu odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezydent Włocławka..

Wybory 2020. Wyniki PKW z ponad 99 procent obwodów

W niedzielę 12 lipca odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Największe..

Dziennikarstwo obywatelskie

Drażliwy temat reparacji a opcja berlińska

Nowoczesna i Platforma Obywatelska dość histerycznie oskarża szeregowego posła..

Rewitalizacja Starego Miasta

Stała się ostatnio modna rewitalizacja we Włocławku. Temat niewątpliwie ciekawy...

Koszykówka dla najmłodszych

Poniedziałek, pogoda nie rozpieszcza, pod Halą Mistrzów typowy dla meczowego dnia..

Pomóż Martynce stanąć na nóżki

Martynka ma 4,5 roku, urodziła się z bardzo rzadką wadą genetyczną - zespołem..

Polska moich marzeń cz.6

Nadszedł kres moich marzeń. Kampania wyborcza czyli niecodzienny festiwal obietnic,..

WOLNE MEDIA