Dla Łukasza Światowskiego to już drugi sezon z Rallycrossem. W poprzednim zaliczył osiem startów z czego pięć razy walczył w finale, raz kończąc rywalizację na podium. Sezon zakończył na piątym miejscu, będąc najlepszym wśród debiutantów. Tegoroczne starty zaczął obiecująco, ale awaria silnika w pierwszej rundzie MP pokrzyżowała plany ambitnego kierowcy. W drugiej eliminacji było już dużo lepiej, natomiast na trzecią rundę krajowego czempionatu do Torunia Łukasz jechał świetnie przygotowany i mocno zmotywowany.

Po problemach z autem, jakie miałem podczas pierwszej rundy w Słomczynie, na szczęście nie ma już śladu - mówił przed zawodami Światowski - Z rundy na rundę jeździ mi się coraz lepiej i coraz bardziej czuję auto. Jestem dobrze przygotowany do tych zawodów i myślę, że jeżeli sprzęt nie zawiedzie mam szansę powalczyć o czołowe lokaty.

Jak powiedział, tak zrobił. Rywalizacja w klasie BMW E36 przebiegała pod dyktando kierowcy Automobilklubu Włocławskiego. Wygrana w drugiej i czwartej kwalifikacji dały mu pewne drugie miejsce przed półfinałami, w których stoczył ostrą walkę o pozycję z Piotrem Olszewskim. Awans do finału i start z ostatniej linii ostudziły trochę emocje, jednak dobry start poskutkował awansem na trzecie miejsce już przed pierwszym zakrętem. Potem już było tylko lepiej - opanowana, konsekwentna i szybka jazda do mety. Łukasz Światowski wygrał trzecią rundę eliminacji Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross.

Drugi sezon startów i moje pierwsze zwycięstwo w zawodach. Wygrałem finał startując z ostatniej linii. Przy tak mocnej stawce, przy takich przeciwnikach to jest po prostu coś niesamowitego - mówi Łukasz Światowski - Samochód spisał się doskonale, nie miałem praktycznie żadnych problemów ze sprzętem, co przełożyło się na końcową pozycję. Zwycięstwo dedykuję mojemu kochanemu synkowi, który był ze mną na zawodach.

Kolejna runda Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross odbędzie się 23 lipca na Torze Vilkyciai na Litwie.

[email protected]