W miniony weekend na toruńskim torze rallycrossowym odbyła się kolejna runda Mistrzostw Polski. Wziął w niej udział Łukasz Światowski, włocławski kierowca, który w tym sezonie świetnie sobie radzi. Pod koniec czerwca wygrał trzecią rundę Oponeo MP (czytaj więcej), natomiast w lipcu stanął na najniższym stopniu podium podczas czwartej osłony cyklu w Słomczynie (czytaj więcej). Na szóstą rundę do miasta Kopernika Łukasz jechał po zwycięstwo, gdyż jak sam zapowiadał bardzo dobrze zna ten tor i postara się kolejny raz na nim wygrać.

Po sobotnich i niedzielnych kwalifikacjach forma Światowskiego, który startuje w klasie BMW E36, nie napawała optymizmem, gdyż włocławianin kończył swoje wyścigi w drugiej piątce. Jak się jednak okazało słabe przejazdy były spowodowane problemami z autem. Łukaszowi udało się jednak awansować do półfinału, gdzie usterki zostały wyeliminowane, a nasz kierowca uzyskał drugi czas i pewny awans do finału. W finale włocławianin zaliczył świetny start z czwartego pola startowego i awansował na trzecie miejsce jeszcze przed pierwszym zakrętem. W ferworze walki między Piotrem Olszewskim i Łukaszem Sawickim, do której doszło przed drugim zakrętem, Światowski wykorzystał ich błędy i wyszedł na prowadzenie, którego już nie oddał. Zdobyte kolejne punkty dają mu aktualnie piąte miejsce w klasyfikacji Mistrzostw Polski.

Toruń okazał się dla mnie szczęśliwy mimo nie najlepszego początku zawodów. W pierwszych trzech kwalifikacjach mieliśmy spore problemy z autem i nie moglem w stu procentach skupić się na jeździe - mówi Łukasz Światowski - Dopiero od półfinałów złapałem tempo, które udało się utrzymać w finale. Wykorzystałem walkę Olszewskiego z Sawickim i wysunąłem się na prowadzenie, które dowiozłem do mety.

Rozstrzygnięcie sezonu coraz bliżej, a różnice punktowe w czołówce klasyfikacji generalnej cyklu są bardzo małe. Finałowa runda Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross odbędzie się na początku października w Słomczynie.

[email protected]