Johnson odwołał się od decyzji, komisja utrzymała karę
Aaron Johnson zapłaci 14000 złotych kary i nie zagra w kolejnych dwóch spotkaniach finału Energa Basket Ligi. Zawodnik Stali odwołał się od decyzji, jednak Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Koszykówki utrzymała w mocy nałożoną karę.
Johnson dopuścił się przewinienia w 23. minucie czwartego meczu finałów EBL w Ostrowie Wielkopolskim. Przy rzucie za trzy faulowany był Jaylin Airington, a pod koszem przepychali się Ivan Almeida i Aaron Johnson. Ivan odepchnął rywala, a Johnson w rewanżu uderzył go łokciem w twarz. Sędziowie długo analizowali zapis wideo, zawodnik Stali został zdyskwalifikowany i opuścił plac gry. Z kolei Almeida ukarany został przewinieniem technicznym.
Sędzia Dyscyplinarny Polskiej Ligi Koszykówki Jakub Kosowski nałożył wczoraj karę finansową w wysokości 14000 zł oraz karę dyskwalifikacji na okres dwóch meczów na Aarona Johnsona w związku z jego niesportowym zachowaniem i naruszeniem nietykalności cielesnej Ivana Almeidy podczas meczu w Ostrowie. Zawodnik odwołał się do PZKosz, jednak Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Koszykówki na dzisiejszym posiedzeniu, rozpatrzyła pismo Johnsona i postanowiła utrzymać w mocy zaskarżone orzeczenie.