V Bydgoski Turniej Judo „Mini Judo Cup” zgromadził ponad pięćset zawodników z kraju i zagranicy. Wśród nich była szesnastoosobowa ekipa włocławskiego "Olimpijczyka", trenowana przez Anetę Szczepańską, Romana Stawisińskiego i Bartosza Zielińskiego. Nasi zaprezentowali się wyśmienicie zgarniając osiem medali. Po raz kolejny dobrą formę zaprezentowali zwycięzcy swoich kategorii wagowych : Zuzanna Jurczak i Oliwier Spychalski, którzy dominowali nad swoimi przeciwnikami, wygrywając walki przed czasem.
Cała ekipa zasłużyła na medale, stoczyli naprawdę fajne walki. Widać, że pomalutku robią postępy w technice i to mnie bardzo cieszy. Selekcjonujemy już dzieci, które w przyszłości mogą sięgać po medale, co najmniej Mistrzostw Polski. W tym turnieju wzięły udział również dzieci z grup najmłodszych, z roczników 2011-2013. To bardzo utalentowane dzieci, nad którymi będziemy pracować - mówi Aneta Szczepańska - Jestem dobrej myśli i patrzę w przyszłość. Mamy dość fajną grupę dzieci z rocznika 2009-2010, z których już widać duży potencjał. Przypominają mi trochę grupę zawodników z rocznika 1999, z której wyszła Angelika Szymańska. Jeszcze oczywiście dużo pracy nad nimi, ale systematyczne treningi bardzo szybko ich ukształtują.
Na najwyższym stopniu podium stanęli Zuzanna Jurczak i Oliwier Spychalski. Srebrne medale zdobyli: Nicola Spychalska, Aleksandra Sobucka, Aleksander Gradowski i Kacper Brzeziński, a brązowe: Igor Balcerowski i Antoni Gajewski. Na piątych miejscach zmagania ukończyli Liliana Warzyńska i Wiktor Borkowski, a siódmy był Szymon Szafrański.
Z optymizmem obserwowałem poczynania naszych judoków i stwierdzam duży postęp u większości zawodników. Widać dużą poprawę po treningach technicznych, które są cyklicznie prowadzone przez Anetę Szczepańską. Mam nadzieję, że nasze zawodniczki i zawodnicy pójdą w ślady trenerki Anety Szczepańskiej oraz Angeliki Szymańskiej, najlepszej zawodniczki naszego klubu – dodał trener i prezes Olimpijczyka Roman Stawisiński.
W turnieju wzięli również udział: Miłosz Kubiak, Nadia Kosak, Filip Bogacz, Filip Dymiński, Dominik Brzeziński, którzy po dobrych walkach niestety nie znaleźli się na miejscach punktowanych.