Pierwsze minuty spotkania były dość ospałe w wykonaniu obydwu zespołów, co obfitowało sporą ilością strat i małą ilością punktów. W Anwilu dobrze spisywał się Paul Miller, który skutecznie bronił i punktował. Przy stanie 5:6 dla gości, faulowany został Ian Boylan, który oddając dwa celne rzuty wolne dał prowadzenie włocławianom. Podopieczni Igora Griszczuka dzięki celnym rzutom Ł.Koszarka, S.Modrić'a i O.Stević'a szybko uzyskali 6pkt. przewagę (15:9), którą utrzymali do zakończenia pierwszej kwarty 18:12.
Drugą kwartę dobrze rozpoczął były zawodnik Anwilu Włocławek, Marek Miszczuk oddając celny rzut zza linii 6,25cm. Drużyna Znicza idąc za ciosem szybko zniwelowała przewagę z pierwszej kwarty, aby w 5min po celnym rzucie Bartosza Diduszko wyjść na prowadzenie 22:20. Przy tym stanie na parkiet bardzo dobrze wprowadził się B.Wołoszyn, zdobywając 5pkt i tym doprowadzając do remisu 25:25. W końcówce pierwszej części spotkania włocławianie przebudzili się i szybko uzyskali pięciopunktową przewagę. Niestety na minutę przed końcem słaba obrona B.Wołoszyna i B.Browna spowodowały, że T.Celej i Q.Day wyrównali stan meczu 36:36.
W czasie przerwy trener Igor Griszczuk musiał powiedzieć zawodnikom kilka "ciepłych" słów, gdyż drugie 20 minut "Rottweilery" zagrały bardzo mądrze i skutecznie. Od celnego rzutu za trzy z rogu boiska rozpoczął Andrzej Pluta. Dwa punkty dorzucił O.Stević i M.Brkić z rzutów wolnych i w Hali Mistrzów zapanowała radość (43:38 dla Anwilu). Widząc dobrą grę swoich pupili włocławska publiczność postanowiła bronić. Było słychać głośne gwizdy i doping. Chwilę później przysłowiowe "5 minut" miał Marko Brkić, który szybko zdobył siedem punktów. Równie spisywał się Ian Boylan, który skutecznie bronił i przechwytywał piłki adresowane do zawodników Znicza. Widząc słabą grę swoich podopiecznych trener Dariusz Szczubiał poprosił o przerwę. Po wziętym czas w drużynie gości dobrze zaprezentował się Grzegorz Kukiełka, który szybko zdobył 4pkt i zebrał dwie piłki w ataku. Dzięki czemu goście zmniejszyli stratę do dziewięciu punktów. Wynik po trzeciej kwarcie równo z końcową syreną po podaniu Browna ustalił Oliver Stević dając 12pkt prowadzenia (70:58).
Ostatnie 10 minut gry nie było już tak emocjonujące. Koszykarze Anwilu kontrolowali przebieg spotkania nie pozwalając rywalowi zbliżyć się na mniej niż 10pkt. Dobrze w IV kwarcie w drużynie Znicza Jarosław zaprezentował się Marek Miszczuk, który zdobył dziewięć punktów. Na niecałe dwie minuty do końca spotkania grający z numerem 15, M.Miszczuk dopuścił się faula na Michale Gabińskim i musiał opuścić parkiet za 5 fauli. Schodzącego włocławska publiczność nagrodziła gromkimi brawami. Ostatnią akcją Anwilu, która zakończyła się celnym rzutem było piękne podanie (alley-oop) Ł.Koszarka do wchodzącego z lewej strony B.Wołoszyna. Bartek wyskakując w locie złapał piłkę i w ekwilibrystyczny sposób zdobył punkty. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 97:76 dla Anwilu Włocławek.
Anwil: O.Stević 17, Ł.Koszarek 13, B.Wołoszyn 12, M.Brkić 12, B.Brown 10, A.Pluta 9, P.Miller 7, S.Modrić 7, I.Boylan 5, K.Michalski 3, M.Gabiński 2.
Znicz: M.Miszczuk 16, Q.Day 15, G.Reynolds 11, B.Diduszko 8, G.Kukielka 8, T.Celej 8, B.Hughes 5, W.Kowalenko 5,
15. kolejka PLKAnwil Włocławek - Sokołów Znicz Jarosław 97:76
Victoria Górnik Wałbrzych - Polpharma Starogard Gdański 74:85
AZS Koszalin - Energa Czarni Słupsk 86:73
Kotwica Kołobrzeg - ISS Sportino Inowrocław 73:53
Polonia Warszawa - Atlas Stal Ostrów Wlkp. 81:75
PBG Basket Poznań - Asseco Prokom Sopot 79:87