Zakaz skrętu w ulicę Polskiej Organizacji Wojskowej obowiązuje od 29 kwietnia. Niestety wielu kierowców nie patrzy na nowo postawione znaki i jeździ na pamięć. Na efekty takiej jazdy długo nie trzeba czekać, gdyż 100 metrów dalej na nieuważnych kierowców czeka patrol policyjny. - Ja sam skręcałem wczoraj w ulicę POW. Na szczęście dla mnie w tym czasie nie było patrolu Policji, który z pewnością za moją jazdę wyciągnęliby konsekwencje. Nie zauważyłem tego znaku. Teraz wiem, że tu jest. Myślę, że kierowców myli ustawiona sygnalizacja świetlna, która pokazuj zieloną strzałkę dla skręcających w lewo. - powiedział jeden z włocławskich kierowców.

Przypomnijmy: 29 kwietnia Miejski Zarząd Dróg na skrzyżowaniu ulicy Okrzei z POW wprowadził znak zakazu, który uniemożliwia jadącym od strony Zazamcza na skręt w ulicę POW. Powodem takiej decyzji MZD były tworzące się coraz liczniejsze korki samochodowe związane z remontem krajowej jedynki.