Jacek Kuźniewicz po wypowiedziach Jana Stockiego w lokalnych mediach postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i pozwał radnego Prawa i Sprawiedliwości o bezpodstawne pomówienia.
Przypomnijmy: W trakcie budowy centrum handlowego przy ul. Kilińskiego jedna z firm budowlanych została zwolniona z opłaty za zajęcie pasa drogowego. Kwota za zajęcie pasa opiewała na sumę około 500tys. złotych. W zamian za zajęcie pasa, firma na swój koszt wybudowała instalację deszczową, której budowa kosztowała również 500tys. złotych. Podczas swojego wystąpienia Jan Stocki powiedział, że Jacek Kuźniewicz kupił dom po bardzo korzysten cene od tej firmy, której miasto umorzyło kwotę za zajęcie pasa drogowego. Zastępca prezydenta miał dość tego typu pomówień i skierował sprawę do sądu.
We wtorek 19 kwietnia odbyła się ostatnia rozprawa, w której Sąd Rejonowy we Włocławku przyznał rację Jackowi Kuźniewiczowi.
Radny Prawa i Sprawiedliwości decyzją sądu będzie musiał przeprosić Jacka Kuźniewicza za słowa, które powiedział w jednej z lokalnych telewizji. Sąd, warunkowo odrzucił postępowanie karne przeciwko radnemu Prawa i Sprawiedliwości na okres dwóch lat, gdyż ten wcześniej nie wszedł w konflikt z prawem. Jan Stocki nie zgadza się z postanowieniem sądu i nie wyklucza możliwości odwołania się od decyzji sądu.
Materiał TVK: