Włocławska Straż Miejska ma 20 lat
Uroczystości jubileuszowe były okazją do przypomnienia najważniejszych wydarzeń związanych ze Strażą Miejską, wręczenia nagród, awansów i dyplomów i wyrażenia podziękowań za codzienną pracę municypalnym. Prezydent Pałucki wręczył komendantowi SM kluczyki do dwóch nowych samochodów.
Włocławska Straż Miejska powstała 1 sierpnia 1991 roku. Początkowo była częścią struktury urzędu miejskiego, zaś 12 strażników pracowało w systemie dwuzmianowym od poniedziałku do soboty. Od 2002 roku straż jest budżetową jednostką organizacyjną. Obecnie w Straży Miejskiej pracuje 56 osób. Do jej najważniejszych zadań należy ochrona spokoju i porządku w miejscach publicznych, ochrona obiektów publicznych oraz przeprowadzanie działań edukacyjno-prewencyjnych.
W uroczystościach rocznicowych wzięli udział przedstawiciele Ratusza, radnych, włocławskich instytucji, byli komendanci i pracownicy straży, byli prezydenci miasta i strażnicy miejscy, którzy w podziękowaniu za wyróżniającą się służbę otrzymali nagrody i awanse na wyższy stopień. Były też prezenty – Andrzej Pałucki, prezydent miasta wręczył Januszowi Małasiakowi, komendantowi straży kluczyki do dwóch nowych samochodów służbowych.
Wanda Lewandowska, starszy strażnik, jest jedną z pięciu pań, które pracują w Straży Miejskiej. Przez 17 lat pracowała w branży odzieżowej, a potem zamarzyła się jej praca w straży. Po 4 latach starań, kiedy wznowiono nabór, została przyjęta. - Praca jest wyczerpująca i fizycznie, i psychicznie, bo mamy do czynienia z bardzo różnymi ludźmi i sytuacjami. Trzeba wiedzieć, jak reagować, pohamować czyjąś agresję. Jestem bardzo wygadana, więc potrafię załagodzić niebezpieczne sytuacje rozmową. Mam nadzieję, że z czasem zostanę inspektorem – zdradza strażniczka. To między innymi dzięki jej zaangażowaniu zebrano pieniądze na sztandar.
Pani Wanda oprócz wypełniania obowiązków zawodowych zajmuje się działalnością społeczną i bieganiem. Z sukcesami bierze udział w zawodach weteranów przywożąc z nich nie tylko medale i nagrody, ale również satysfakcję z tego, że godnie reprezentowała włocławską Straż Miejską.
Piotr Oczochowski, zastępca komendanta, do Straży Miejskiej trafił przypadkowo. Namówił go do tego były szef SM Jarosław Biegała. - To była trafna decyzja, choć jak w każdej pracy są plusy i minusy. Różnie nas także postrzegają ludzie – ten, który wnosi skargę na innego,chwali nas za działanie, z kolei ukarany mandatem, zdecydowanie nie jest nam wdzięczny – mówi funkcjonariusz. - Pełnimy służebną rolę wobec społeczeństwa, ale jednocześnie uczymy, aby mieszkańcy przestrzegali prawa. Wtedy mają zapewniony spokój, a my satysfakcję. Zapytany, czego można mu życzyć na kolejne lata służby, zdecydowanie odpowiedział: - Szczęścia, zdrowia i pieniędzy. Właśnie w takiej kolejności.
Zdjęcia do artykułu: