Nie będzie nadzwyczajnej sesji RM
W zeszłym tygodniu grupa 9 radnych złożyła wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, podczas której zostałaby omówiona sytuacja prawna i ekonomiczna spółki MZOZ. Jak jednak wynika z odpowiedzi przewodniczącego RM – sesji nie będzie ze względów formalnych.
Przypomnijmy: radni z klubów PiS i PO oraz jedna radna niezrzeszona podpisali się pod wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji, ponieważ – ja twierdzą - nie mają możliwości zapoznania się z sytuacja MZOZ oraz nowej jednostki, która powstała przy ulicy Żeromskiego. Radni chcieli także usłyszeć deklaracje ze strony władz miasta, że spółka nie będzie prywatyzowana.
Odpowiedź ratusza była natychmiastowa: w oświadczeniu przekazanym mediom prezydent Andrzej Pałucki zapewnił, że prywatyzacji nie będzie, zaś nowy zarząd placówki, w której mieści się centrum rehabilitacji i zakład opieki pielęgnacyjnej – dopiero teraz będzie starało się podpisać kontrakt z NFZ.
W poniedziałek, 5 marca, radni zostali poinformowani, że nadzwyczajnej sesji nie będzie. Stanisław Wawrzonkoski powołał się bowiem na art. 20 ustawy o samorządzie gminnym, w którym czytamy, że „Rada gminy obraduje na sesjach zwoływanych przez przewodniczącego w miarę potrzeby, nie rzadziej jednak niż raz na kwartał. Do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się porządek obrad wraz z projektami uchwał”. A we wniosku projektu nie było.