Bieńkowski pyta: co ukrywa MPEC?
W zeszłym roku radny złożył dwa wnioski do spółki miejskiej o udostępnienie informacji publicznej. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej udzielenie odpowiedzi - odmówiło. Sprawa trafiła do Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy, który potwierdził, że spółka musi udostępnić informacje radnemu. Czy tak się stanie? MPEC zamierza odwołać się od orzeczenia SA.
Szef klubu radnych PO chciał się uzyskać dokumentację dotyczącą inwestycji prowadzonej przez MPEC latem zeszłego roku na ulicy Zamczej i Gdańskiej.
Ulica Zamcza została przebudowana między innymi dzięki funduszom unijnym, jak i wsparciu finansowym miasta. Dwa miesiące potem MPEC zerwał nawierzchnię. Z informacji, które posiadam, zrobił to w celu przyłączenia do sieci jedynie Pałacu Biskupiego. Zapytaliśmy prezesa Pietraszewskiego, jakie koszty poniosła spółka i jak wyglądają sprawy gwarancji przypominał Bieńkowski. Informacji nie uzyskał.
Podobnie było z wnioskiem o udostępnienie informacji dotyczącej wydatków spółki miejskiej w zakresie reklamy i promocji w mediach.
Jakby nie patrzeć dziesiątki czy setki tysięcy złotych wydawanych przez spółki miejskie na reklamy, pochodzą z rachunków płaconych przez mieszkańców. A rachunki mamy coraz wyższe, bo między innymi wzrastają koszty firm. A MPEC ze wszystkich spółek miejskich zamieszcza te reklamy najbardziej agresywnie mówił przewodniczący klubu radnych PO.
Po odmowie odpowiedzi przez MPEC, radny skierował sprawę do Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. Orzeczenie jest jednoznaczne: radny miał prawo uzyskać informację, bo dane spółki nie są objęte tajemnicą. A radny pyta także o jeszcze jedną kwestię.
Koszty postępowania pokryłem z prywatnych środków. Spółka miejska oddelegowała dwukrotnie adwokata. Rodzi się pytanie: ile spółka wydała pieniędzy na jego usługi i co chce ukryć, nie udzielając informacji dotyczących wydatków na inwestycję na ulicy Zamczej oraz na reklamy mówił radny.
Najprawdopodobniej MPEC odwoła się od orzeczenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego. I dopiero wtedy prawdopodobnie poznamy odpowiedzi na pytania radnego Bieńkowskiego.