W tym roku inspektorzy przeprowadzili  211 kontroli wśród 173 pracodawców. Niektórzy z nich byli sprawdzani po raz kolejny, aby sprawdzić realizację wydanych decyzji i skuteczność zastosowanych środków prawnych. Przedmiotem kontroli były wypłaty świadczeń dla pracowników.

Ogółem wydano 30 decyzji dotyczących zapłaty pracownikom niewypłaconych wynagrodzeń za pracę. Te decyzje dotyczyły kilkudziesięciu pracowników na kwotę ponad 147 tysięcy złotych. Do tej pory jedynie część tych poborów została zrealizowana. Niewypłacone środki dotyczyły tych zakładów, które ogłosiły upadłość, więc  w tych sytuacjach nie możemy być skuteczni w egzekwowaniu nakazów wypłaty mówi Bogusław Łaguna, kierownik  włocławskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy.

Inspektorzy PIP kontrolowali także, w jaki sposób są zatrudniani pracownicy. I tu sytuacja też jest niepokojąca, ponieważ niektórzy pracodawcy wykorzystując trudną sytuację osób poszukujących pracy, próbują maksymalizować swoje zyski poprzez nielegalne zatrudnienie. W bieżącym roku, na terenie Włocławka, dokonano 67 kontroli, podczas których sprawdzono 488 pracowników. W trzech przypadkach udało się wykazać brak umowy o pracę. Niepokojący jest fakt, że w kwestii zatrudnienia nieprawdę mówią i pracodawca, i pracownik, który obawia się stracić zatrudnienie.


Kolejny obszar, jaki podlegał kontroli, to warunki pracy. Jak wynika z danych,  są one coraz lepsze w dużych zakładach pracy istniejących od lat. Gorzej jest w małych firmach, zwłaszcza tych, które znajdują się na progu upadłości.