Pracy nie ma, a pracowników brakuje...
Od wielu miesięcy liczba bezrobotnych Polaków przekracza 2 mln, a stopa bezrobocia rejestrowanego oscyluje wokół 13-14 proc. Mimo to część firm, szczególnie tych z branży przemysłowej, ma poważne problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników.
Z ostatniego raportu firmy ManpowerGroup wynika, że w najbliższych miesiącach zwiększyć zatrudnienie zamierza ok. 15 proc. firm, a dwukrotnie mniej (7 proc.) planuje zredukować liczbę etatów. Żadnych zmian nie przewiduje 75 proc. badanych przedsiębiorstw. Chociaż ilość bezrobotnych jest nad Wisłą nadal bardzo duża, to część pracodawców – szukających aktualnie pracowników – będzie mieć bardzo poważne kłopoty z ich znalezieniem.
W ciągu najbliższych kilku miesięcy zwiększenie zatrudnienia planują przede wszystkim firmy z sektora transport/logistyka/komunikacja – prognoza netto zatrudnienia, według badania ManpowerGroup, wynosi w ich przypadku +22 proc. Dobrze wyglądają też perspektywy dla produkcji przemysłowej – prognoza wyniosła w przypadku firm z tej branży +18 proc.
Problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników będą mieć zwłaszcza firmy z branży przemysłowej. Niedobór dotyczy szczególnie wykwalifikowanych pracowników fizycznych, inżynierów i techników. Według polskich firm, problem z dopasowaniem systemu edukacji do potrzeb pracodawców ma charakter strukturalny. Jedną z podstawowych przyczyn jest brak odpowiedniej współpracy na linii szkolnictwo-biznes, co przejawia się głównie poprzez nadpodaż humanistów, przy jednoczesnym deficycie osób z wykształceniem technicznym i inżynieryjnym.
Decydujące znaczenie odgrywa kwestia braku korelacji między ofertą uczelni a potrzebami rynku pracy. Aktualny stan mogłaby poprawić np. realizacja często zgłaszanego postulatu zwiększenia autonomii szkół wyższych w obszarze wprowadzania innowacji w zakresie kształcenia oraz programów nauczania. Wśród postulatów znajduje się też m.in. mocniejsze postawienie na jakość kształcenia.
Obecne niedostosowanie systemu szkolnictwa do rynku pracy szkodzi nie tylko absolwentom, których spory odsetek ma poważne kłopoty ze znalezieniem pracy, ale również bezpośrednio gospodarce. Jak wskazują przedsiębiorcy, w efekcie firmy mające problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników dotyka spadek konkurencyjności i produktywności. Pobocznym skutkiem jest osłabienie innowacyjności oraz kreatywności. Źródło: ManpowerGroup