"Leslau" w liście biskupa to błąd tłumacza
Kilka dni temu pisaliśmy o liście biskupa Wiesława Meringa skierowanym do Martina Schulza. W nagłówku i tekście przetłumaczonym na język niemiecki, zamiast nazwy "Wloclawek" użyto nazwy "Leslau" wymyślonej przez hitlerowców. Kuria przeprasza i winą obarcza tłumacza.
Ordynariusz diecezji włocławskiej ostro zareagował na słowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który stwierdził, wydarzenia w Polsce po zdobyciu władzy przez PiS "mają charakter zamachu stanu". W liście adresowanym do Martina Schulza napisał między innymi, że "z wielkim zdumieniem i oburzeniem" przyjął tę opinię.
O liście pisaliśmy
tutajList został przetłumaczony na język niemiecki i okazało się, że w nagłówku oraz w jego treści, zamiast Wloclawek, pojawia się nazwa "Leslau", która funkcjonowała w czasie okupacji i nigdy nie była formalną nazwą miasta. Nie jest to także niemiecki odpowiednik Włocławka. Po licznych publikacjach krytykujących takie nazewnictwo, ze strony internetowej zniknęła niemiecka wersja listu, za to pojawiło się oświadczenie rzecznika prasowego. Ks. dr Artur Niemira napisał, że użycie nazwy "Leslau" nie było zamierzone, trzeba je uznać za "niefrasobliwy błąd tłumacza" a za zaistniałą sytuację - przeprasza.
Oto pełna treść oświadczenia:W związku z kontrowersjami, jakie wywołało użycie nazwy „Leslau” dla miasta Włocławek, w tłumaczeniu listu Biskupa Włocławskiego Wiesława Meringa, skierowanego do Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza ( z dn. 15.12.2015 r.), Kuria Diecezjalna we Włocławka wyjaśnia, że nie było ono zamierzone, a jedynie należy je uznać za niefrasobliwy błąd tłumacza, który nie wziął pod uwagę kontekstu historycznego, w jakim nazwa „Leslau” się pojawiła. Za zaistniały fakt pragnę przeprosić.
Ten błąd nie powinien jednak przesłonić motywu i istoty przesłania, z jakim Biskup Włocławski zwrócił się do Pana Martina Schulza, wyrażając w ten sposób protest przeciwko określeniu sytuacji w Polsce jako rzekomego „zamachu stanu”.