Potrzebowali telefon żeby zadzwonić, więc go ukradli
Na jednej z ulic w Brześciu Kujawskim dwóch młodych mężczyzn wyrwało czternastolatkowi telefon komórkowy. Gdy ten go odebrał został uderzony w twarz, na szczęście zdołał uciec do domu i uniknął pobicia.
Oficer dyżurny we Włocławku został powiadomiony w piątek, że na jednej z ulic w Brześciu Kujawskim dwóch młodych mężczyzn wyrwało czternastolatkowi telefon komórkowy, a gdy ten go odebrał został uderzony w twarz. Nastolatek zdołał uciec do domu, gdzie powiadomił swoich rodziców. Ci natomiast natychmiast rozpoczęli poszukiwania i zawiadomili odpowiednie służby. Po chwili, jeden ze sprawców był już w rękach rodziców poszkodowanego chłopaka. Od razu zajęli się nim zaalarmowani o wszystkim policjanci. Dzięki przekazanemu rysopisowi funkcjonariusze szybko zatrzymali drugiego podejrzanego.
Mężczyźni (obaj 17 lat) trafili do policyjnego aresztu, gdzie jeden z nich trzeźwiał, bo miał około 0,3 promila alkoholu w organizmie. Po zebraniu całego materiału w sprawie, już następnego dnia zostali przewiezieni do prokuratury rejonowej, gdzie usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczej, za co grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Jak tłumaczyli, potrzebowali telefon, żeby zadzwonić. Prokurator zastosował wobec nich dozór policyjny i zakaz zbliżania się do poszkodowanego.