Poseł zaprasza dwóch marszałków. W jakim celu?
Pasażerowie korzystający z połączeń kolejowych pomiędzy Kutnem a Włocławkiem skarżą się, że pociągi jeżdżą zbyt rzadko, a rozkład jazdy jest nieodpowiedni. W tej sprawie interpelację złożył radny sejmiku Wojciech Jaranowski. Teraz o korzystniejsze dla pasażerów połączenia upomina się poseł Zbonikowski, który zaprosił do miasta dwóch marszałków.
W październiku ubiegłego roku Wojciech Jaranowski, radny sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego, na prośbę pasażerów, zainteresował się tematem połączeń kolejowych pomiędzy Kutnem a Włocławkiem. Ci, którzy dojeżdżają do szkoły lub pracy, skarżyli się, że ilość kursów pociągów jest niewystarczająca, a godziny odjazdów – niedostosowane do ich potrzeb.
Brakuje pociągu REGIO po pracy dla ludzi o 18:30. Jest on bardziej przemyślany dla ludzi niż o 19:24, bo jest o odpowiedniej porze dla ludzi pracujących w Kutnie do godziny 17.00 i 18.00 (nie muszą czekać aż do 19:24), a ponadto byłby skomunikowany z pociągiem spółki ŁKA (Łódź - Kutno), który ma przyjazd do Kutna ok. godz. 18:20 (w Łodzi spora część osób studiuje i pracuje, także w Zgierzu kilka znanych nam osób pracuje i dojeżdża z okolic Włocławka) – czytamy w piśmie pasażerów, którzy przypominają, że „W końcu pociągi chyba uruchamiane są dla mieszkańców pracujących i uczących się a nie tak, by wozić wiatr prawda?”.
Temat powrócił za sprawą posła Łukasza Zbonikowskiego, który postanowił zaprosić marszałków województw kujawsko-pomorskiego i łódzkiego na spotkanie do Włocławka. Jego celem, w którym wzięliby udział także przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, PKP i władz miasta, byłoby „omówienie przedmiotowego problemu oraz podjęcie kroków umożliwiających dostosowanie rozkładu jazdy pociągów do oczekiwań pasażerów.
Za miejsce spotkania proponuję Włocławek, gdyż to na tym terenie najboleśniej kumulują się negatywne skutki braku odpowiedniej liczby połączeń kolejowych. Jego efekty mogłyby ułatwić codzienne funkcjonowanie tysiącom mieszkańców regionu. Jako parlamentarzysta i były samorządowiec apeluję, byśmy podjęli działania i by hasło „samorządy są bliżej ludzi” nie było gołosłowne – wyjaśnia poseł.
Zaproszenie do Piotra Całbeckiego i Witolda Stępnia zostało wysłane 7 lutego, o tym, czy marszałkowie zgodzą się na spotkanie, poseł zobowiązał się poinformować tuż po otrzymaniu odpowiedzi na pisma.